Gorący temat: wierni z parafii „kolejowej” protestują przeciwko podziałowi wspólnoty. Biskup odpowiada…

Gorący temat: wierni z parafii „kolejowej” protestują przeciwko podziałowi wspólnoty. Biskup odpowiada…

Przy ul. 29 Listopada w Nowym Sączu ma powstać kaplica. Dla wielu osób – szczególnie seniorów – będzie to duże ułatwienie. We wspólnocie parafialnej kościoła „kolejowego” inwestycja wywołała  jednak mieszane uczucia. Pojawiły się obawy, że parafia zostanie podzielona.

Niepokój spotęgował komunikat odczytany podczas nabożeństw i opublikowany na stronie internetowej parafii ojców jezuitów:

Ks. biskup ordynariusz Andrzej Jeż podjął decyzję o budowie kaplicy przy ul. 29 Listopada. W związku z tym katechezę w Szkole Podstawowej nr 15 od września będzie prowadził ksiądz z parafii Matki Bożej Niepokalanej, a w przyszłości nastąpi podział naszej parafii. Pełnomocnikiem Biskupa w wyżej wymienionej sprawie jest ks. dziekan Czesław Paszyński – proboszcz parafii pod wezwaniem Matki Bożej Niepokalanej”.

Z pytaniem o szczegóły dotyczące planowanego podziału parafii udaliśmy się do rzecznika diecezji. Ksiądz Ryszard Nowak, rzecznik Biskupa Tarnowskiego w odpowiedzi na maila z redakcji „Dobrego Tygodnika Sądeckiego” napisał tak:

Nie ma dekretu biskupa tworzącego nową parafię, a więc nie nastąpił również żaden podział terytorialny parafii.
Na obecnym etapie sprawa dotyczy jedynie organizowania duszpasterstwa na terenie, gdzie w przyszłości mogłaby powstać parafia. Należy również zaczekać na konkretne ustalenia pomiędzy Biskupem Diecezjalnym a Prowincjałem Księży Jezuitów dotyczące przyszłego kształtu struktur duszpasterstwa na tym obszarze.

Sądeczanie, którzy zamieszkują rejony wokół przyszłej kaplicy (okolice ulic Nawojowskiej i 29 Listopada), nie pozostali jednak bezczynni. Skrzyknęli się i napisali do biskupa petycję z prośbą o pozostawienie parafii  „kolejowej” w dotychczasowych granicach.  Tłumaczyli, że są bardzo przywiązani do swoich duszpasterzy – jezuitów i nie chcą zmieniać parafii.

Zebrali pod pismem w tej sprawie ponad 800 podpisów.

Myślę, że całe miasto chciałoby przynależeć do tej parafii, bo jest jedyna taka w Polsce” – komentuje jedna z parafianek.
„To jedyny kościół gdzie nie mieszają wiary z polityką” – dodaje ktoś inny sugerując, że każdy powinien sam móc decydować o przynależności do konkretnej, wybranej przez siebie wspólnoty wiernych.

Ludzie zawieźli petycję do biskupa osobiście. Wrócili do Nowego Sącza z nadzieją.

Biskup zaproponował  następujące rozwiązanie: kaplica, która ma być przeniesiona ze Starego Sącza powstanie, ale nie zmieni ona naszej przynależności do  parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Jeżeli przez trzy lata dojdziemy do wniosku, że nie ma potrzeby budowy nowego kościoła, to nadal nic się nie zmieni. Jeżeli  jednak mieszkańcy uznają, że chcieliby, aby powstał nowy kościół, to zostanie on wybudowany i wówczas wrócimy do tematu – mówi sądecki radny Tadeusz Gajdosz, który uczestniczył w spotkaniu z biskupem Jeżem.

Biskup również zabrał w tej sprawie głos.

Oto jego list:

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama