GAZETA DO SŁUCHANIA. 10 lat. Dziesięć lat. Dekada

GAZETA DO SŁUCHANIA. 10 lat. Dziesięć lat. Dekada

Gazety słuchasz dzięki firmie NOWAK MOSTY

 

Jakby tego nie napisać, wychodzi całkiem niezły kawałek czasu.  Kiedy redakcja DTS zaproponowała mi włączenie się w świętowanie 500. wydania gazety, pomyślałam najpierw, że to nie moja bajka.

Skoro pracuję w radiu, to wiadomo, że wolę mówić niż pisać. Znacie to ze szkoły? Odpowiedź ustna? Zawsze coś się wymyśli. Pisemna praca wymaga więcej czasu i zaangażowania. Tak przynajmniej wygląda to z mojej perspektywy. Pisanie srebrem, mówienie złotem. I kiedy już znalazłam dla siebie wymówkę, stwierdziłam, że złożenie urodzinowych życzeń w zupełności wystarczy. Zadowolona jednak byłam tylko przez chwilę, bo natychmiast po tym naszło mnie wspomnienie sprzed dziesięciu właśnie lat.

Nie odrobiłam pracy domowej wtedy, zrobię to teraz. Nie przywiązuję wagi do dat. Czas to pojęcie względne – i tego się trzymam. Pamiętam jednak, że działo się to około 10 lat temu, DTS ukazywał się już od kilku miesięcy. Zapytałam, czy redakcja wydrukuje moje podziękowanie (zgodzili się oczywiście), niestety zabrakło mi determinacji. Coś mi to pisanie nie szło. A historia warta jest opowiedzenia, nie straciła nic na swojej aktualności.

Działo się to na ruchliwej ulicy Barbackiego w Nowym Sączu. Ruch jak na przysłowiowej Marszałkowskiej. Moim świetnie się jeszcze spisującym, acz wiekowym bolidem próbowałam włączyć się do ruchu. W najbardziej nielubiany sposób, czyli wycofując z parkingu. Zatrzymałam się tam  dosłownie na chwilę. Na jednej nodze do piekarni po świeże bułeczki i powrót. Po mojej prawej w międzyczasie zaparkował samochód dostawczy. A ja proszę szanownego audytorium muszę wycofać, żeby włączyć się do ruchu. Z prawej nie widzę nic. No prawie nic. Prawo jazdy na stanie jest? Jest! To jedziemy. Trochę na łut szczęścia licząc, co nieco widząc – wymierzyłam i… eureka! Wyjechałam! Na tyle płynnie, że jadący za mną samochód co prawda musiał zwolnić, ale tylko troszeczkę. Uff…

Od domu dzieliło mnie może pół kilometra. Jadę. Ten samochód tuż za mną, to nic. Zaraz skręcam na swoje osiedle, a ten pojedzie sobie dalej. Skręciłam. Ten samochód za mną! Ewidentnie jedzie moim tropem. Co jest? Nudzi mu się? Już widziałam, że kierowcą jest mężczyzna. Naprawdę, chce mu się tak jechać? Mija bramę, wjeżdża za mną na osiedle. Wysiadam i nie wiem, czy mam go przeprosić za ewentualne wymuszenie, podziękować, że mnie przepuścił, czy się wściec, że zakłóca mój mir. Samochodowy – jeśli istnieje w ogóle coś takiego. Domyślam się, że usłyszę tyradę na temat przepisów drogowych, osławionej kobiety za kierownicą i nie wiadomo czego jeszcze. Trudno. Z torebki dolatuje uspokajający zapach świeżutkiego pieczywa. Już czuję spokój i poczucie bezpieczeństwa czekające na mnie w mieszkaniu. Nim jednak zamknę za sobą drzwi mojej twierdzy (w myśl zasady my home is my Castel) MUSZĘ przejść obok tego faceta. Niech się dzieje, idę!

On sam wysiada z samochodu i idzie w moją stronę. Minę ma poważną. Skupiony podchodzi i tłumaczy, że z moim autem dzieje się coś niedobrego, coś co zagraża mnie jako kierowcy i ewentualnym pasażerom i że powinnam jak najszybciej skontaktować się z mechanikiem. Nie pamiętam, co to było, nie pamiętam ani jak wyglądał ten mężczyzna, ani jakim podjechał samochodem. Wrażenie, które na mnie zrobił, zostanie ze mną na zawsze. Auto naprawiłam. Naprawiłam też wtedy swoje myślenie o innych. Strukturalnie.

Jak już wiecie, chciałam o tym napisać wiele lat temu. Piszę teraz, życząc moim koleżankom i kolegom z DTS takich historii. W życiu zawodowym i prywatnym. A’propos prywaty. Skoro jestem przy głosie – bardzo Panu dziękuję! Kłaniam się też wszystkim tym, którym się chce. Wyjść ze strefy komfortu, wstać z kanapy, zrobić coś za nic.

Alicja Stolarczyk

PS Pierwsi recenzenci tego artykułu (synowie ) stwierdzili jednomyślnie, że udowodniłam swoją tezę. Mianowicie, że lepiej wychodzi mi mówienie.

PS 2 Nigdy nie lubiłam rozprawek.

 

Alicja Stolarczyk

Prezenterka w RDN Nowy Sącz. Poważnie chcecie te lata w notce biograficznej? 47.  Wcześniej: Radio Echo, RMF FM, Radio Plus, Radio Kraków.

Pobierz specjalne wydanie „Dobrego Tygodnika Sądeckiego” – kliknij, pobierz, przeczytaj!

 

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama