Dwoje ludzi mieszkających na różnych półkulach i jeden telefon, który całkowicie zmienia ich życie. Czy można prawdziwie kochać kogoś, kogo nie poznało się na żywo? „Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam” to opowiedziana z czułością i humorem propozycja dla wielbicielek literatury obyczajowej, która udowadnia, że można być z kimś blisko, nawet jeśli dzielą nas tysiące kilometrów. Powieść Elle Cook oferuje całą gamę emocji: od radości i ekscytacji, poprzez niedowierzanie, smutek i współczucie, aż po gniew, niezrozumienie i zwątpienie. Premiera książki miała miejsce 11 października!
Kiedy po wyczerpującym treningu na siłowni dwudziestosiedmioletnia Hannah odbiera połączenie z nieznanego numeru, nie zaprząta sobie tym głowy – okazuje się, że jakiś Amerykanin o imieniu Davey wybrał jej numer przez pomyłkę, dzwoniąc w sprawie pracy. Hannah życzy mu powodzenia na rozmowie kwalifikacyjnej i prosi, by dał jej potem znać, czy dostał posadę. Nie spodziewa się jednak, że Davey naprawdę się do niej odezwie i że niebawem staną się sobie aż tak bliscy.
Wkrótce ich SMS-y zamieniają się w rozmowy telefoniczne, te zaś w wideoczaty, a przyjaźń na odległość szybko przeradza się w coś więcej. Oboje nie mogą się doczekać przeniesienia korespondencyjnej znajomości do realu, gdy Davey wyląduje w Londynie, aby rozpocząć w Anglii pracę. Jednak kiedy Hannah przyjeżdża na lotnisko odebrać swojego amerykańskiego przyjaciela, wspólna przyszłość staje pod znakiem zapytania, ponieważ mężczyzna się nie pojawia…
Chociaż dzieli ich ponad osiem tysięcy kilometrów, to myślami wciąż są blisko siebie. Czy ich przeznaczeniem jest pozostać po różnych stronach świata, czy też los ponownie zainterweniuje, aby połączyć tę dwójkę? A może Davey już na zawsze pozostanie mężczyzną, którego Hannah nigdy nie spotkała?
„Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam” to powieść obyczajowa, która pod przykrywką pozornie lekkiej historii opowiadającej o romansie korespondencyjnym dwojga młodych ludzi – mieszkanki Londynu i mieszkańca Teksasu, którzy poznali się w wyniku pomyłki – niesie w sobie wartościowy przekaz. Prócz angażujących emocjonalnie losów Hannah i Daveya niekwestionowanym atutem książki jest zamieszczona na jej końcu część „Od autorki”. Dowiadujemy się z niej, że „Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam” to powieść inspirowana doświadczeniami Elle Cook oraz jej męża Steve’a. W swoim posłowiu Cook przedstawia przepełnioną mnóstwem sprzecznych emocji, niezwykle poruszającą i skłaniającą do głębszej refleksji historię, która szerzej otwiera oczy na kwestie przez wielu z nas zaniedbywane.