Po co segregować, skoro i tak wszystkie śmieci trafiają do jednego zbiorczego pojemnika? – pytają nasi Czytelnicy, poddając w wątpliwość sens segregacji odpadów. A jednak przekonanie o bezsensie segregacji śmieci jest błędne.
Postawmy sprawę jasno – twierdzenie, że segregacja śmieci jest niepotrzebną stratą czasu, bo i tak wszystkie odpady trafiają „do jednego wora”, jest niesłuszne! Niestety na tym nieprawdziwym przekonaniu cierpi środowisko, ale i nasze kieszenie.
Za segregację odpadów odpowiadają gminy, które zawierają umowy z firmami zajmującymi się tym problemem. Opłatę za gospodarowanie odpadami ponoszą mieszkańcy, a jej wysokość jest co roku ustalana przez rady gmin. To one też decydują np. o zróżnicowaniu stawek w zależności od ilości mieszkańców lokum czy od powierzchni lokalu albo np. ilości zużywanej wody. W Nowym Sączu ta stawka wynosi miesięcznie 19 zł od mieszkańca.
Skąd błędne przekonanie, że wszystkie śmieci trafiają „do jednego wora”?
Bywa, że śmieciarki przyjeżdżają po konkretne odpady – tak jest w Nowym Sączu. Może być też tak, że jeśli jest to jeden transport wszystkich odpadów, to albo śmieciarka ma oddzielne komory albo wszystko trafia do jednej. Nie oznacza to, że w takiej formie trafią na wysypisko! Odpady (…)
Całość przeczytasz w specjalnym wydaniu DTS. Kliknij i czytaj za darmo on-line:
