„Idziemy, by poczuć moc, ale i dać nadzieję innym chorym. Aby pokazać wszystkim, że rak to nie wyrok, że można żyć pięknie i aktywnie. Aby przypomnieć, jak ważna jest profilaktyka. Okresowe badania diagnostyczne i wczesne wykrycie raka dają szansę na stuprocentowe wyleczenie. Ludzie z problemami onkologicznymi często czują się wyrzuceni na margines życia wspólnotowego. Chcemy przekonać, że choroba nie musi prowadzić do samotności. Przeciwnie – powinna budzić solidarność i jednoczyć” – tłumaczy idee Onkorejsu Anna Czerska-Buczkowska jedna z inicjatorek przedsięwzięcia. Była karmiącą mamą, kiedy dowiedziała się, że ma złośliwego raka. Rokowania nie były pomyślne. Cała rodzina stanęła do walki o jej zdrowie. Dziś Anna na różne sposoby stara się dzielić swoimi doświadczeniami i siłą z innymi chorymi.
Jedna z tras – oznaczona numerem 20 wiedzie przez nasz region. Konkretnie przez Muszynę, Wierchomlę Małą, Piwniczną Zdrój, Szczawnicę, Niedzicę, Czorsztyn i Jurgów. Dziś (sobota) uczestnicy przemierzają szlak z Muszyny do Wierchomli Małej. W poniedziałek będą w Kosarzyskach…
– To trasa niełatwa, ale absolutnie i bezapelacyjnie przepiękna. Niektóre uczestniczki mają ogromny sentyment do tych okolic, bo w czasie choroby, właśnie tutaj znalazły i spokój i siłę jednocześnie. Trasę będzie można śledzić w Internecie. Uczestnicy marszów zorganizują w całej Polsce około 30 spotkań profilaktycznych, by nakłonić do badań jak najwięcej osób i dać nadzieję tym, którzy usłyszeli już diagnozę. Uczestnicy trasy nr 20 na spotkanie profilaktyczne zapraszają 30 czerwca do Czorsztyna, przy ul. Turystycznej 22 o godz.19:00. Szczegóły pod nr telefonu koordynatora trasy +48 607 773 911 – informuje Anna Czerska – Buczkowska.
