Drogi tu strasznie podłe

Drogi tu strasznie podłe

Ten fragment tekst pochodzi z książki „Rowerem przez II RP”. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma. Reportaż z 1934 r. napisany przez angielskiego pisarza i podróżnika podążającego przez Europę na rowerze. Co w tamtych czasach nie było ani takie oczywiste, ani łatwe. Jak rekomenduje Wydawnictwo ZNAK ta książka to „prawdziwa uczta dla obieżyświatów, rowerzystów i miłośników historii”.


„(…) Wyjeżdżając z Zakopanego, planowałem dojechał co najmniej do Nowego Sącza, ale nie wykluczałem, że zbadam także położone dalej tereny. W rzeczywistości drogi okazały się tak podłe, że gdy dotarłem do Starego Sącza, 7 mil przed celem podróży, w zasadzie byłem wykończony i chciałem się zatrzymać gdziekolwiek bądź. Nie pożałowałem swej decyzji. Stary Sącz, jak sama nazwa wskazuje, jest o wiele starszy od Nowego Sącza. Sądecki rynek urzeka pustką — wielki, brukowany kwadrat, okolony piętrowymi domami, które sprawiają wrażenie,  jakby zeszły ze stron książeczki dla dzieci. Było już ciemno, gdy się tam pojawiłem. Pokryte spłowiałą farbą ściany domów prezentowały się wyjątkowo pięknie w słabym blasku oświetlających je latarni. Prawdą jest też, że sceneria była raczej niemiecka niż polska, gdyż architektonicznie ta część świata więcej zawdzięcza Niemcom niż jakiemukolwiek innemu krajowi.

Znalazłem hotelik, prowadzony przez starszą Żydówkę. Wyglądałem, rzecz jasna, okropnie — od stóp do głów byłem dosłownie pokryty błotem. Spodziewałem się zresztą, że nie wpuszczą mnie do hotelu z uwagi na to, że nie przyjmują czarnych. Przygotowałem się zatem, zdrapując kilka cali kwadratowych błota z policzka, tyle tylko, żeby widać było kolor skóry. Właścicielka hotelu załamała ręce, zdjęta świętą grozą, po czym wysłała służące, by pędem przyniosły gorącą wodę. W zajeździe nie było wanny, ale do mojego pokoju wtoczono małą, drewnianą balię, zmęczony pozbyłem się więc brudnego i przemoczonego ubrania. Właścicielka hotelu uznała, że przygotowanie mi kąpieli to zbyt mało, i nalegała, że mnie umyje. Zapewne bym protestował, gdybym nie był tak zmęczony – nie przywykłem do wystawiania się na pokaz wobec kilku wytrzeszczających oczy dziewek służebnych, jednak w wyniku ich połączonych półgodzinnych zabiegów wyszedłem z balii ponownie jako biały człowiek i nałożyłem i swoją jedyną parę spodni jako symbol zachowania godności i honoru (…)”

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama