Kolejne trzy punkty Sandecji

Kolejne trzy punkty Sandecji

Nie był to mecz na wysokim, sportowym poziomie, ale to teraz nie ważne. Sandecja wygrała powiększając swoje konto punktowe o kolejne trzy oczka.

Sandecja Nowy Sącz – Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0)
1:0 Ruben 21, 1:1 Karbowy 61, 2:1 Błanik 71
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)
Żółte kartki: Damian Chmiel, Michal Piter-Bućko, Adrian Danek, Dawid Błanik – Lukaś Duriśka, Patryk Miśak.

Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz – Adrian Danek, Tomasz Boczek, Michal Piter-Bućko, Daniel Dziwniel – Damian Chmiel (59 Dawid Błanik, Wojciech Hajda, Bartłomiej Kasprzak (73 Maciej Małkowski), Kamil Ogorzały, Michał Walski – Ruben Huesca (59 Rafael Victor).
Zagłębie: Szymon Frankowski – Łukasz Turzyniecki, Lukaś Duriśka, Piotr Polczak, Dawid Gojny – Joao Ribeiro de Olivieira, Patryk Miśak, Filip Karbowy (84 Mateusz Popczyk), Quentin Seedorf (72 Marcin Pisarek), Maciej Amrosiewicz – Goncalo Gregorio.

Po wysokim zwycięstwie w Olsztynie Sandecja jawiła się jako zdecydowany faworyt spotkania, które miało też swój podtekst. Jeszcze nie tak dawno trener Sandecji prowadził Zagłębie, a trener gości Sandecję. Od początku spotkania więcej było walki o piłkę niż samej gry. Zagłębie postawiło na twardą walkę, co przełożyło się na nie najlepszy sportowo mecz. Sandecja miała przewagę, ale niewiele z tego wynikało, brakowało celnych podań czy strzałów. Podobnie grało Zagłębie, które dopiero w 10 minucie zaatakowało, ale strzał Oliviery był zby słaby by zaskoczyć Pietrzkiewicza. Mijały kolejne minuty, ale na boisku poza walką o piłkę i mnogością fauli niewiele się działo. W 21 minucie Kasprzak dośrodkował piłkę do Rubena, ten mając na plecach obrońcę gości zdołał się obrócić i celnie strzelić. Rywale próbowali szybko doprowadzić do remisu, ale nie mieli na to skutecznego pomysłu.
Druga połowa byłą dużo ciekawsza. Tak jak można się było spodziewać Zagłębie zaatakowało. Ich gra polegała na przejmowaniu piłki na swojej połowie i posłanie jej dalekim podaniem przed bramkę Sandecji. W 47 minucie dzięki znakomitej interwencji Pietrzkiewicza Sandecja nie straciła gola i wciąż prowadziła. Po godzinie gry trener Dudek dokonał zmian i na boisku pojawili się Małkowski oraz Błanik, co okazało się znakomitym posunięciem. Tuż po wejściu na boisku szansę na gola miał Błanik, ale nie zdołał pokonać bramkarza gości. Po tej akcji Zagłębie przeprowadziło skuteczną kontrę, a gola na wagę remisu zdobył Karbowy pokonując Pietrzkiewicza. Goście ruszyli do dalszych ataków i byli bliscy prowadzenia, ale gospodarze dobrze się bronili. Kilka chwil później Sandecja miała szansę na gola. Po akcji Victor, Błanik, Danek, ten ostatni minął obrońcę strzelił i kiedy wydawało się, że piłka znajdzie drogę do siatki, na jej drodze stanął obrońca rywali. Jednak już w 71 minucie Sandecja cieszyła się z prowadzenia. Znów swoje duże umiejętności zaprezentował Błanik, dając zwycięstwo Sandecji. Gości mieli okazje do wyrównania, ale bardzo dobrze spisywał się w bramce Pietrzkiewicz chroniąc swój zespół przed utratą gola.

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama