Droga jak tor saneczkowy. Kierowca z dzieckiem utknął na barierze [FILM]

Od kilku dni na sądeckich drogach panują bardzo trudne warunki. Zawieje i zamiecie śnieżne sprawiły, że w wielu miejscach na jezdni nagromadził się śnieg. Jest ślisko i niebezpiecznie. Ubiegłej doby sądeccy strażacy interweniowali kilkukrotnie.

Do kolizji i wypadków drogowych doszło w Białej Niżnej, Mochnaczce Niżnej, Korzennej. W Nowej Wsi zderzyły się trzy pojazdy, w Maciejowej natomiast doszło do kolizji, a następnie do wypadku. Strażacy interweniowali również na ulicy Barskiej w Nowym Sączu, gdzie zderzyła się Toyota z Oplem.

W Jasiennej znów zima zaskoczyła drogowców? Nie! Bo tej drogi nikt nie chce odśnieżać, a mieszkańcy pozostawieni są sami sobie…

Do przetargu na odśnieżanie tej trasy nie zgłosił się nikt. Mieszkańcy mają problem z dotarciem do sklepu, czy lekarza. W przypadku zagrożenia życia wątpliwym jest, aby karetka dotarła do potrzebującego na czas.

Poniżej film z Jasiennej, nagrany przez ojca, który jechał z córką do domu. Jego samochód nie zdołał pokonać wzniesienia na nieodśnieżonej drodze. Kierowca w warunkach braku przyczepności był bez szans. Auto zsunęło się po śliskiej nawierzchni i uderzyło w przydrożne bariery. Całe szczęście nikt nie jechał drogą główną i zakończyło się jedynie na obtarciu samochodu.

– Ogłosiliśmy trzy przetargi i niestety nie zgłosił się żaden wykonawca. Jeśli sytuacja jest trudna, dzwonimy do okolicznych wykonawców. Jeżeli mają możliwość odśnieżenia drogi, to robią to, jednak z nikim nie mamy podpisanej umowy. Nie możemy nikogo do tego zmusić. Proceduralnie dokonaliśmy wszystkich niezbędnych czynności. Jeśli osoby odpowiedzialne za odśnieżanie wykonają prace, które muszą zrobić w pierwszej kolejności to wtedy wykonują inne, zlecone przez nas – tłumaczył podinspektor Krystian Górka z Urzędu Gminy, kiedy po raz pierwszy opisaliśmy ten problem.