– Żadne działania Urzędu Miasta Nowego Sącza, a takich jest długa lista, nie będą wystarczająco skuteczne, jeśli nie będziemy pamiętać o tej podstawowej prawdzie – oddychamy tym, czym palimy – mówiła podczas konferencji prasowej wiceprezydent Magdalena Majka. Jak już informowaliśmy, Nowy Sącz zajął czwarte miejsce w niechlubnym rankingu najbardziej zanieczyszczonych miejscowości w Polsce. 

– Chcemy powiedzieć o działaniach, jakie podejmujemy i o możliwościach, jakie stwarzamy, by redukować zanieczyszczenia. Musimy pamiętać o tym, że oddychamy tym, czym palimy. Będziemy przypominać o tym mieszkańcom na różne sposoby – powiedziała zastępca prezydenta Magdalena Majka.

Jednocześnie zapowiedziała kampanię informacyjną prowadzoną za pomocą plakatów, które pojawią się w przestrzeni miejskiej, w autobusach, czy na przystankach. Poniżej wizualizacja.

– To co wkładamy do pieca, później wciągamy do płuc – stwierdziła wiceprezydent Magdalena Majka.

Dyrektor Wydziału Środowiska Grzegorz Tabasz przypomniał, że w ramach programu rządowego „Czyste Powietrze” Wydział Środowiska udzielił 1500 porad, co zaowocowało złożeniem 497 wniosków na wymianę starych kotłów i ma nadzieję, że ich efektem będą nowe piece gazowe. Ponadto w tym roku miasto zakończyło II etap programu wymiany kotłów na paliwa stałe, co skutkowało likwidacją 210 ,,kopciuchów”.

To według zapewnień dyrektora wpłynęło na poprawę sytuacji smogowej w mieście poprzez zmniejszenie ilości dni w roku, w którym stężenie pyłów PM10 przekracza dopuszczalną normę. W 2018 rok takich dni było 89, w 2019 – 71, a do grudnia 2020 roku – 55. Z tym, że przed nami jeszcze cały miesiąc, więc wynik ten może znacznie się zmienić.

– Dopuszczalna ilość dni smogowych to 35, jak osiągniemy tę granicę, to uznamy, że jest to spory sukces – mówił dyrektor Tabasz.

Jednocześnie poinformował, że w budżecie miasta na 2021 roku zapisano własny program dotacyjny wymiany kotłów na paliwa stałe dla mieszkańców, którzy posiadają nieczynny przyłącz gazowy na budynku i nie kwalifikują się do pomocy z programu ,,Czyste powietrze”. Takich domów jest około 500 w Nowym Sączu. Zapisana w budżecie suma wynosi 150 tysięcy, ale jeśli ,,sytuacja budżetowa się poprawi”, kwota przeznaczona na ten cel ma zostać zwiększona.

Miejskie Przedsiębiorstwo Energii Cieplnej w tym roku zmodernizowało kotłownię i przeszło na biomasę. Rozbudowało również sieć ciepłowniczą (1,5 km) w rejonie ul. Kilińskiego, co ma skutkować podłączeniem do niej szpitala, a w kolejnych latach innych budynków z tamtego obszaru, których właściciele zrezygnują z indywidualnych palenisk. MPEC planuje w przyszłym roku wybudować 2 kilometry sieci i sukcesywnie podpinać do niej kolejne domy.

– Mamy świadomość tego, że w Nowym Sączu mamy dużą ilość budynków, zwłaszcza jednorodzinnych, które ogrzewane są kotłami na paliwo stałe. Zwłaszcza do tych właścicieli będziemy kierować akcję, która może wydawać się nieco drastyczna (red. plakaty). Mamy wybór, możemy kupić paliwa niskoemisyjne, a już na pewno nie możemy palić śmieci w naszych paleniskach. Jeżeli będziemy o tym pamiętać, wtedy rzeczywiście będziemy mogli powiedzieć, że wszyscy w Nowym Sączu walczymy ze smogiem – podsumowała wiceprezydent Magdalena Majka.