Dokąd zmierzasz Sandecjo?

Dokąd zmierzasz Sandecjo?

Wiele wskazuje na to, że nad Sandecją zbierają się czarne chmury. Podczas meczów przy Kilińskiego można zobaczyć napis „110 Lat Dumy Lachów”. Okazuje się, że nie dla wszystkich tak jest. Jubileusz klubowy może być bardzo smutny.

Do końca rozgrywek został jeden mecz w Grudziądzu. Dla Sandecji to będzie spotkanie tylko o prestiż. Kolejny sezon w I lidze zaczyna się za miesiąc. W poprzednich latach o tej porze było już wiadomo kto jest trenerem, jak wygląda zespół, czyli kto będzie bronił Dumy Lachów. Dziś? Dziś nie wiadomo nic, poza tym, że się kończą rozgrywki. Do tej pory nie rozmawiano z zawodnikami, a zdecydowanej większości z nich kończą się kontrakty. Dotyczy to ok. 80 proc. piłkarzy.

Co w takim razie będzie? Jak wieść gminna niesie z drużyny odejdą ci zawodnicy, na których można jeszcze zarobić. Pozostaną tacy, którzy muszą, uzupełnieni o młodzież. Czy tak ma być, czy tak będzie? Mówi o tym w wywiadzie dla Radio Kraków trener Piotr Świerczewski, a chyba wie co mówi!
Dokąd w takim razie zmierza Sandecja?

Na mieście mówi się, że to już może być ostatni sezon na tym poziomie rozgrywek, bo w przyszłym roku klub nie otrzyma licencji z uwagi na wymagania techniczne, których obiekt nie spełnia.

W mieście nie brakuje ludzi, którzy marzą o tym by Sandecja znalazła się w III lidze. Nie brakowało takich co już zacierali ręce, iż stanie się to w tym sezonie. Nie przewidzieli, że Sandecja ogra liderów.

Stadionu spełniającego wymogi ekstraklasy jak nie było, tak nie ma i nie będzie. Sponsorzy maybachami pod klub nie podjeżdżają. Miasto – właściciel spółki Sandecja S.A. – nie chce dokładać do tego interesu.
Co więc będzie? Na dziś kroi się piękna katastrofa. Ale jak mówią inni, nadzieja umiera ostatnia!

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama