Deloitte podsumował I ligę za sezon 2019/2020 – Sandecja daleko

Deloitte podsumował I ligę za sezon 2019/2020 – Sandecja daleko

Po raz trzeci firma Deloitte dokonała podsumowania I ligi. Pod uwagę brano liczbę kibiców obecnych na meczach, transfery, liczbę sponsorów, wartość medialną, itd…Raport ma 46 stron.

Jak wypadła Sandecja na tle rywali za poprzedni sezon? Można powiedzieć i nieźle i słabo.
Jak opisuje Deloitte Sandecja Nowy Sącz i pozostałe kluby dzięki grze w I Lidze promowane były w tysiącach artykułów, są wymieniane w tv i radio, to również banery reklamowe na stadionach, informacje spikera, itd.
Warto podkreślić fakt, iż dzięki piłce nożnej promocja miast i regionów jest bardzo efektywna, ale jak się okazuje powszechnie niedoceniana. Wartość mediowa Sandecji i Nowego Sącza to 5 782 402 zł (11 miejsce w lidze), czyli o klubie i mieście mówiono 29 936 razy,- 83 razy dziennie. To ogromny kapitał. Warto dodać, że te informacje były podawane bezpłatnie. Dla porównania o Stali Mielec mówiono aż 250 razy dziennie. Można powiedzieć, że klub i Nowy Sącz jako miasto zaoszczędziło na reklamie prawie 5,8 mln zł. To ogromna suma i warta by stawiać na sport, nie tylko piłkę nożną. Przekaz reklamowo-sponsoringowy w I Lidze wart jest wiele milionów złotych i jest faktem, ale także nauką i kierunkiem dla niektórych podmiotów, że warto zainteresować się wykorzystaniem takiego potencjału.

Warto pochylić się także nad systemem Pro Junior System. Jego ideą jest by zespołach pierwszoligowych występowali młodzi piłkarze – młodzieżowcy.
Jak wyglądał ranking w sezonie 2018/2019:
I miejsce – 1,6 mln zł (Wigry Suwałki);
II miejsce – 1,3 mln zł (ŁKS Łódź);
III miejsce – 1,1 mln zł (Podbeskidzie BielskoBiała);
IV miejsce – 0,8 mln zł (Warta Poznań);
V miejsce – 0,6 mln zł (Odra Opole);
VI miejsce – 0,4 mln zł (GKS Tychy);
VII miejsce – 0,2 mln zł (Stomil Olsztyn).
Sandecja w tym rankingu nie zaistniała.
Dużo lepiej było w minionym sezonie – 2019/2020. Biało czarni dzięki byłemu trenerowi Tomaszowi Kafarskiemu i prezesowi Arturowi Kapelce uplasowali się na podium, choć nie brakowało takich którzy kręcili nosami na to, że grała młodzież. A to się po prostu opłaca finansowo i sportowo.
Ranking za miniony sezon:`
I miejsce – 0,8 mln zł (Wigry Suwałki); gdyby nie zmiana uchwały PZPN, w której ustalono wypłatę 50% premii klubowi, który spadł z ligi, Wigry nie otrzymałyby premii)
II miejsce – 1,3 mln zł (Sandecja Nowy Sącz)
III miejsce – 1,1 mln zł (GKS Tychy);
IV miejsce – 0,8 mln zł (Stomil Olsztyn);
V miejsce – 0,6 mln zł (Warta Poznań);
VI miejsce – 0,4 mln zł (Puszcza Niepołomice);
VII miejsce – 0,2 mln zł (PGE FKS Stal Mielec).

Wynagrodzenia w klubie to największa część składowa kosztów i najciekawsza dla wielu kibiców oraz sponsorów. W minionym sezonie niezwykle ważne, m.in ze względu na pandemię koronawirusa, było odpowiedzialne zarządzanie kontraktowaniem graczy, by koszty wynagrodzeń w porównaniu do przychodów utrzymać w ryzach. W tym względzie Sandecja prezentowała się dobrze, bo pensje wszystkich stanowiły jedynie 50 proc. ogólnych kosztów. W innych klubach dochodziły nawet do ponad 80 proc. W tym zestawieniu najwięcej płaciła Stal Mielec, 88 proc. kosztów (awans do ekstraklasy), a najmniej Radomiak 36 proc.

Słabo niestety jest z kibicami, którzy tak chętnie w Nowym Sączu mówią o przywiązaniu do barw klubowych, klubu. Średnio na mecze Sandecji chodziło 1112 widzów, jest to spadek o 32 proc. A np. na Podbeskidzie 4096, wzrost o 88 proc. Tylko w 6 klubach odnotowano spadek widzów. Jak przy takiej frekwencji dyskutować o budowie stadionu na 8 tys. miejsc, choć nie brakowało i takich optymistów, którzy chętnie wiedzieliby nawet 10 tys. Ostatnia propozycja to 4,5 tys. miejsc i jest chyba najwłaściwszą na teraz, tym bardziej, że projekt przewiduje możliwość szybkiego powęekszenia trybun. Jak będzie, zobaczymy bowiem znów termin ogłoszenia, kto wybuduje stadion, został przesunięty.

Jeśli chodzi o przychody to Sandecja zajęła trzecie miejsce od końca. Klub z ul. Kilińskiego w 2019 roku uzyskał przychody na poziomie 2,34 mln zł – spadek o 2,39 mln zł w porównaniu do 2018 roku (większe wpływy były związane z grą Sandecji w ekstraklasie). Największe wpływy pochodziły z tzw działu komercyjnego, które stanowiły 59 proc. wszystkich przychodów w 2019 roku. Klub z Nowego Sącza pozyskał 520 tys. zł od sponsorów oraz 860 tys. zł w ramach pozostałych wpływów, w tym 490 tys. zł z akademii piłkarskiej. Na konto klubowe wpłynęło 850 tys. zł z transmisji i premii za udział w rozgrywkach krajowych oraz 120 tys. zł z organizacji dnia meczowego. Na transferach klub z Małopolski zarobił ok. 50 tys. zł.

W tym roku Deloitte po raz pierwszy przeanalizował również dane o liczbie sponsorów. Najgorzej wypadła Sandecja, którą wsparło tylko 3!!! Tak źle nie było nigdy. Dlaczego tak się dzieje, że w mieście milionerów – Nowy Sącz ma takich ok. 200 – nie można znaleźć ludzi czy instytucji, które wsparłyby obchodzący 110 lat istnienia klub? Dlaczego nikt nie chce rozmawiać z władzami klubu, miasta, które jest właścicielem spółki MKS Sandecja? Takich pytań można stawiać bez końca. Jeśli dodać do tego wlokące się w nieskończoność sprawy związane ze stadionem, w tym spalenie się ostatnio transformatora, to obecny obraz klubu z ul. Kilińskiego wydaje się jubileuszowo smutny. Kartka pocztowa związana z Sandecją humoru nie poprawi.
Warto dodać, że największą liczbą sponsorów może pochwalić się Chojniczanka Chojnice, którą finansowo wsparło aż 138 firm. Na drugim miejscu znalazły się Wigry Suwałki – 57. Kolejne kluby skorzystały z pomocy 40 lub mniej sponsorów.
Podczas meczów Sandecji reklamowane były loga różnych firm i sponsorów, w sumie 41, a prezentowane były ponad 67 tys. razy.

Warto dodać, że na FB Sandecję obserwowało ponad 27 tys. osób.
Obraz jaki przedstawiła firma Deloitte dla Sandecji nie jest budujący. Klub jest niby chlubą regionu, ale czy naprawdę? Przy Kilińskiego 47 doszło w ostatnich tygodniach do wielu zawirowań. Odszedł prezes, odeszli piłkarze, nie ma sponsorów, wciąż nie ma decyzji o budowie stadionu, spalony transformator dający prąd na oświetlenie, wycofana drużyna rezerw z IV ligi, itd, itd…

Reklama