W sobotę rano informowaliśmy na łamach naszego portalu w wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 28 w miejscowości Podłopień (powiat limanowski). Na miejscu pracowały wszystkie służby: Policja, Straż Pożarna, Zespół Ratownictwa Medycznego a także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Można o tym przeczytać – TUTAJ.
Wstępnie ustalono wówczas, że 20-letni kierowca BMW nie dostosował prędkości, co doprowadziło do utraty panowania nad pojazdem i wyrzucenia auta na przeciwległy pas, gdzie doszło do zderzenia z samochodem marki Renault. O incydencie informowaliśmy chwilę po wypadku. Wypowiedzi udzieliła podinsp. Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji, która w rozmowie z naszą redakcją potwierdziła, że wszystkie osoby biorące udział w wypadku trafiły do szpitala. Przedstawicielka KWP Kraków zaprzeczyła jednocześnie informacjom, które usłyszała chwilę wcześniej w radiu RMF FM. Rozgłośnia podawała wstępnie, że w zdarzeniu brały też udział samochody ciężarowe.
Co o stanie zdrowia poszkodowanych wiadomo na ten moment? Po raz kolejny okazuje się, że największe obrażenia poniosła osoba, która prawidłowo jechała samochodem i w niczym nie przyczyniła się do incydentu. To 35-letni mężczyzna, który z miejsca trafił na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej (OIOM) z urazami głowy, kończyn i klatki piersiowej. Z kolei 20-letni kierowca BMW i 19-letnia pasażerka, odnieśli finalnie obrażenia nóg, rąk oraz okolic głowy (obrażenia nie zagrażają ich życiu). Stan 35-latka nadal jest ciężki. Poniżej publikujemy zdjęcia z miejsca zdarzenia. Jak informuje rzecznik KWP Kraków, zachowanie życia uczestników tego wypadku należy traktować w kategoriach cudu.
