Cisza wyborcza ciszą, ale śledztwo śledztwem, czyli jak inwestować w czyjąś przegraną

Cisza wyborcza ciszą, ale śledztwo śledztwem, czyli jak inwestować w czyjąś przegraną

Wydawać by się mogło, że kandydaci ubiegający się o stanowiska prezydenta miasta, burmistrza, wójta itd.  jedyne, co teraz robią, to w spokoju czekają na efekt swoich zmagań, czyli obdarzenie ich zaufaniem przez wyborców, wyrażone w postawieniu krzyżyka na karcie do głosowania obok ich nazwiska. Oczywiście ważne, aby zrobiło to jak najwięcej osób, co skutkować będzie upragnionym zwycięstwem. Cisza wyborcza nastała i nic więcej się już nie da zrobić. Czas odpocząć i przestać na siebie patrzeć podejrzliwym wzrokiem. 

Nic z tego! W sztabach wyborczych panuje pełna mobilizacja, wszyscy między sobą szepczą o zapobieganiu potencjalnym oszustwom, spodziewają się po kontrkandydatach nieczystych zagrywek. A jeśli o tym mowa, w ubiegły piątek jeden ze sztabów zgłosił na Policję, iż ktoś  roznosi ulotki, na których widnieją treści pomawiające i szkalujące jednego z kandydatów na włodarza naszego miasta. Trzeba przyznać, ktoś sporo się nagimnastykował, żeby ,,opracować” je graficznie i niezauważenie dystrybuować.

Pojawiły się także profile na jednym z portali społecznościowych, na których zamieszczane były treści mające na celu zdyskredytowanie w oczach opinii publicznej konkretnych osób. Policja zgłoszenie przyjęła i prowadzi czynności w ww. sprawie. Więcej szczegółów po zakończeniu ciszy wyborczej.

Jak podaje radioTOK.fm od momentu obowiązywania ciszy wyborczej – do wczorajszego południa – policjanci w całym kraju dostali 37 zgłoszeń o „incydentach związanych z wyborami” – w tym o naruszeniu ciszy wyborczej i zrywaniu plakatów wyborczych.

Za naruszenie ciszy wyborczej grozi kara grzywny. Najwyższa, bo aż do miliona złotych – jest przewidziana z publikacje w tym czasie sondażu wyborczego.

– Oczywistym jest, że wszelka działalność, której celem jest prowadzenie agitacji wyborczej, czyli zachęcanie, czy nakłanianie do głosowania na określone osoby jest niedopuszczalne. I nie tylko w sferze werbalnej, ale również w sferze pokazywania symboli – wyjaśniał w TOK.fm.pl szef państwowej komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński.

Drodzy Czytelnicy, nie zapomnijcie o najważniejszym, czyli o pójściu na wybory! To od Was zależy przyszłość miasta, regionu, gminy. Weźcie odpowiedzialność za przyszłość!

Fot.pixabay

Reklama