Ciężki czas dla sądeckich strażaków. Setki wyjazdów, głównie do połamanych drzew

Ciężki czas dla sądeckich strażaków. Setki wyjazdów, głównie do połamanych drzew

atak zimy, Sądecczyzna, połamane drzewa, zerwane linie energetyczne, Krynica-Zdrój

Weekendowy nawrót zimy dał się we znaki strażakom, którzy co chwilę wyjeżdżali do połamanych drzew, zerwanych linii energetycznych, czy telekomunikacyjnych. Nadal najczęstsze interwencje związane są ze skutkami zimy, jednak na szczęście jest ich już zdecydowanie mniej. Z piątku na sobotę (20-21 stycznie) strażacy podjęli 200 interwencji, dobę później – około 80. Dzisiaj jest już nieco spokojniej.

Najbardziej tragiczne zdarzenie miało miejsce w Wawrzce 20 stycznia tuż przed północą. Tam z powodu braku prądu, 70-letniej kobiecie przestał pracować koncentrator tlenu. Strażacy natychmiast ruszyli na pomoc z butlą tlenową, niestety sami wpadli w tarapaty. Nie udało się ocalić życia. Kobieta zmarła, o czym pisaliśmy w artykule: Wawrzka. Tragiczny finał ataku zimy. Nie żyje 70-latka. Strażacy spiesząc na ratunek, wpadli w tarapaty i nie zdążyli ocalić życia.

Dobę później z 21 na 22 strażacy wyjeżdżali 78 razy w związku z usuwaniem skutków intensywnych opadów śniegu, w tym dwa razy, aby dowieźć agregaty prądotwórcze do zasilania aparatury medycznej.

Natomiast podczas służby w dniu 22/23 odnotowano dwa pożary – w Tęgoborzy ogień pojawił się w kotłowni, a w Żegiestowie doszło do pożaru w przewodzie kominowym. Pozostałe 11 interwencji strażacy podejmowali przy powalonych na drogę drzewach,  opartych na linach telekomunikacyjnych i energetycznych.

Na zdjęciach działania prowadzone przez strażaków z JRG Krynica Zdrój.

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama