CHEŁMIEC musi poczekać. Mamy odpowiedź z MSWiA

CHEŁMIEC musi poczekać. Mamy odpowiedź z MSWiA

„MSWiA, analizując sprawę Chełmca, wzięło pod uwagę wątpliwości zasygnalizowane w wystąpieniu radnych gminy Chełmiec dotyczące przeprowadzonych konsultacji. Ponieważ nie zostały one wyjaśnione, MSWiA podtrzymuje stanowisko przesunięcia terminu wejścia w życie zmiany dotyczącej nadania statusu miasta miejscowości Chełmiec. Pozwoli to wszystkim zainteresowanym na ponowną analizę tej kwestii, w tym na kolejne konsultacje z mieszkańcami” – taką informację otrzymała przed chwilą redakcja Dobrego Tygodnika Sądeckiego z Wydziału Prasowego ministerstwa.

Stanowisko takie zapadło wczoraj (środa, 13 grudnia) podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, na której rozpatrywano m.in. sprawę Chełmca.

-To mnie nic nie obchodzi – mówi wprost Bernard Stawiarski, wójt gminy Chełmiec.

-Pod rozporządzeniem nadającym Chełmcowi status miasta podpisała się pani premier Beata Szydło. Ministerstwo nie ma tu nic do rzeczy. Aby rozporządzenie pani Szydło straciło ważność, powinno się zebrać całe rządowe gremium. Pod nowym rozporządzeniem powinien się podpisać nowy premier, pan Mateusz Morawiecki. O takich sprawach decyduje Rada Ministrów, a nie jedno Ministerstwo. Jak podpisze się pod rozporządzeniem pan Morawiecki, to wtedy będzie to dla mnie wiążące. O rozporządzeniu przesuwającym nadanie Chełmcowi praw miejskich, dowiedziałem się od państwa, od dziennikarzy. 

Dowiedzieliśmy się, że, najprawdopodobniej, ośmiu radnych gminy Chełmiec interweniowało w MSiWA w sprawie przesunięcia nadania Chełmcowi praw miejskich.

-Mam swoje podejrzenia na ten temat, ale nie mam żadnych dowodów, ani dokumentów. Zwróciłem się do Ministerstwa z wnioskiem o upublicznianie tych dokumentów, z tego co wiem, Wasza redakcja również. Czekam. Wszystko się okaże. Chętnie skomentowałbym to ogólnikowe stanowisko MSWiA, ale go nie dostaliśmy. To wszystko, przepraszam za wyrażenie, nie trzyma się kupy. Nikt nam nie dał możliwości odniesienia się, nie przysłano nam nic – mówi zdenerwowany Stawiarski.

Wójt zapewnia, że huczne powitanie Nowego Roku się odbędzie.

-I tak jest co świętować, chociażby 105 lecie KSS Klęczany. Wszystko zostaje po staremu. Ciężko byłoby teraz wszystko odwoływać. Mamy się nie bawić? – pyta wójt.

Czytaj również:

Bernard Stawiarski: po prostu bardzo lubię wyzwania

 

 

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama