Chcą przywrócić saneczkarskie tradycje

Chcą przywrócić saneczkarskie tradycje

Z inicjatywy członka Zarządu PZSSan Zbigniewa Czocha i przewodniczącego Komisji Rewizyjnej PZSSan Kamila Malickiego w sądeckim starostwie odbyło się spotkanie dotyczące rozwoju saneczkarstwa na Sądeecczyźnie.

Przedstawiciele Polskiego Związku Sportów oraz Zdzisław Janisz – znakomity przed laty zawodnik, dziś działacz i trener – oraz dyrekcja Zespołu Szkół im. Władysława Orkana w Marcinkowicach (Wiesław Gródek z Iwoną Sikorską), zaproponowali staroście Markowi Kwiatkowskiemu powołanie właśnie Marcinkowicach klasy sportowej ze specjalizacją: saneczkarstwo.

Jak przyznali zarówno przedstawiciele PZSSan. a także dyrektor ZS – młodzież potrzebuje miejsc, gdzie może ćwiczyć rozwijając swoje umiejętności. Uczniowie mieliby możliwość korzystania z najnowocześniejszego sprzętu, a także brania udziału w obozach sportowych. Starosta poparł ideę i  dał „zielone światło”, które pozwoli otworzyć klasę sportową pod patronatem Polskiego Związku Sportów Saneczkowych.

Starosta ponadto stwierdził, że klasa sportowa byłaby dopełnieniem klas mundurowych działających w tej placówce.

Dlaczego w Marcinkowicach? Bo po pierwsze chcą. Ponad szkoła dysponuje bardzo dobrą bazą sportową oraz terenem. Można tam wybudować naturalny lub z tworzywa sztucznego tor saneczkowy. Polski Związek Sportów Saneczkowych użyczy szkole profesjonalnych trenażerów do treningu.

Uzgodniono ponadto, że związek obejmie patronat nad tą inicjatywą i podpisze z dyrekcją szkoły porozumienie o wzajemnej współpracy. Powstaje szansa, aby zainteresowanych tą dyscypliną sportu objąć specjalistycznym szkoleniem, szukacjąc uzdolnionej sportowo młodzieży do uprawiania saneczkarstwa, a nie jest to łatwa dyscyplina, zaliczna do ekstremalnych. Podobna klasa działa od lat w SMS w Karpaczu. Warto dodać, że z bazy treningowej szkoły będą mogli skorzystać saneczkarze z klubów nowosądeckich.

Klasa sportowa o specjalności saneczkarstwo to promuk nadziei na przywrócenie blasku tej dyscyplinie w naszym regionie. Dzisiaj już niewielu pamięta dawnych mistrzów Z WCKS Dunajec Nowy Sącz. Gdzieś po świecie rozproszyli się Jadwiga Damse, Lucjan Kudzia (trzy razy był na Igrzyskach Olimpijskich), Stanisław Paczka, Ryszard Pędrak Janowicz, bobsleista Józef Szymański, Lidka Pyka, itd, itd…To trener Ryszard Gurbowicz, pod którego kierunkiem Dunajec przewodził w Polsce, a większść kadrowiczów było z WCKS. Kto o nich dziś pamięta? Dobrze, że obecnie trenerem kadry jest Marek Skowroński, kiedyś znakomity zawodnik WCKS Dunajec, później KTH Krynica (do końca kariery), który wbrew wszelkim przeciwnosciom losu prowadzi udanie reprezentację. Jego zawodnicy osiągają wyniki ponad to co mogą mieć u siebie w kraju, by trenować.

Jeśli w wyszukiwarkę internetową wpiszemy hasło WCKS Dunajec, to nie znajdziemy informacji o medalistach najważniejszych imprez sportowych na świecie i Europie, olimpijczykach.

Na szczęście coś się dzieje. Jest szansa na odtworzenie toru saneczkowego w Krynicy. Teraz wypada trzymać kciuki za tych wszystkich, którzy temu patronują i działają.

Kiedyś, jeszcze nie tak dawno można się było ścigać w Krynicy, Karpaczu a nawet koło Bielska Białej. Obecnie Mistrzostwa Polski rozgrywane są na Łotwie!

Inf. wł oraz SP Nowy Sącz

Reklama