Były dyrektor sądeckiego pogotowia mówi o swojej depresji

Były dyrektor sądeckiego pogotowia mówi o swojej depresji

Nowy Sącz od kilku dni huczy od plotek i komentarzy na temat stanu zdrowia Józefa Zygmunta, do niedawna dyrektora sądeckiego pogotowia. Według nieoficjalnych i niepotwierdzonych informacji były członek zarządu powiatu nowosądeckiego miał próbować odebrać sobie życie, a kilka dni wcześniej – rozesłać do znajomych sms z prośbą o pomoc w znalezieniu pracy.

Tak, potwierdzam, jestem obecnie w szpitalu i powoli wracam do zdrowia – powiedział DTS Józef Zygmunt. – Miałem wiele telefonów z pytaniem o moją rzekomą próbę samobójczą. Wyjaśniam więc – to absolutne nieporozumienie. Od śmierci moich rodziców, którzy odeszli w ciągu tygodnia, zmagam się z depresją. Mój pobyt w szpitalu jest efektem nieświadomego zażycia zbyt dużej dawki stosowanych przeze mnie leków. Zwyczajnie, po 40 latach pracy w różnych formacjach służb ratowniczych mój organizm nie wytrzymał. O chorobie informowałem w przeszłości moich przełożonych i współpracowników, głównie dlatego, że zażycie środków antydepresyjnych może czasami powodować wrażenie, jakbym znajdował się pod wpływem alkoholu. To skutek uboczny, nad którym chory nie zawsze jest w stanie zapanować. Ale depresja to tylko choroba, i aż choroba, z którą jednak można próbować w miarę normalnie funkcjonować i pracować.

Jestem pod stałą opieką specjalistów i to oni decydują o mojej aktywności – dodaje Józef Zygmunt. – Depresja jest chorobą i nie powinna być w dzisiejszych czasach komentowana w sposób ironiczny, lekceważący i pogardliwy. Osoba chora nie powinna spotykać się z krzywdzącymi i niesprawiedliwymi ocenami. Zapewniam, że nadal będę chciał walczyć z chorobą oraz obrzydliwymi i skandalicznymi komentarzami na mój temat. Nie pozwolę być poniżany i odzierany z resztek godności. Mam nadzieję, iż fakt, że zabrałem głos w tej sprawie przerwie głupie dyskusje i domysły rozpowszechniane na mój temat w złych intencjach. Dodam tylko, że swoją wypowiedź uzgodniłem z moim lekarzem.

Czytaj też:

Były dyrektor SPR: nie jestem święty, ale nie pozwolę na to, aby w tak prymitywny sposób zniszczono mnie jako człowieka

Józef Zygmunt (ur.1961); z wykształcenia  politolog. Emerytowany strażak i samorządowiec. Pracował w Państwowej Straży Pożarnej jako zastępca Komendanta Rejonowego PSP w Nowym Sączu. Był członkiem Zarządu Wojewódzkiego Związku OSP w Krakowie, Zarządu Powiatowego Związku OSP w Nowym Sączu, prezesem Zarządu Gminnego OSP w Chełmcu oraz prezesem Zarządu Powiatowego Związku Emerytów i Rencistów Pożarnictwa RP w Nowym Sączu. W latach 1990-1994 pracował jako zastępca wójta gminy Chełmiec. Od 1998 do 2010 był radnym powiatu nowosądeckiego oraz członkiem zarządu powiatu odpowiedzialnym za sprawy bezpieczeństwa. Kierował Powiatowym Zespołem Reagowania Kryzysowego i Zespołem ds Zintegrowanego Programu Bezpieczeństwa dla Powiatu Nowosądeckiego. W latach 1998-2010 przewodniczył Radzie Społecznej Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. Był też członkiem Rady Społecznej Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu oraz ekspertem Sejmowej Podkomisji ds. Zarządzania Kryzysowego.  Od 2010 do 2018 r. był dyrektorem Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. Został zwolniony dyscyplinarnie z powodu zadłużenia jednostki i zaległości w opłacaniu składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama