W Bobowej w tym roku nie ustaje świętowanie. Właśnie zgasły światła po kulminacyjnym punkcie 680-rocznicy założenia miasta.

Rozpoczęło się w sylwestrową noc, kiedy to uczczono 10. rocznicę przywrócenia praw miejskich. W maju świętowano imieniny św. Zofii połączone z objęciem przez nią odwiecznego patronatu nad miastem. Było też 5-lecie Szkoły Muzycznej, która zadomowiła się w pięknie odrestaurowanym dworze Długoszowskich. Wkrótce swój jubileusz 120-lecia uczci też Zespół Szkół Zawodowych powstały na bazie Krajowej Szkoły Koronkarskiej. Nosi imię Stanisława Wyspiańskiego, który 130 lat temu był w Bobowej i szkicował jej zabudowania Rynku, zanim kilka miesięcy później strawił je wielki pożar. Czyli kolejny jubileusz w korowodzie świętowania 2019 r.

Ale w ostatnim tygodniu odbyły się bodaj najbardziej huczne uroczystości, bowiem w scenerii XX Międzynarodowego Festiwalu Koronki Klockowej świętowano 680. rocznicę lokacji miasta. Pięknym prezentem stało się oddanie do użytku i poświecenie 7 września przez bpa Andrzeja Jeża odrestaurowanego gotyckiego kościoła pw. Wszystkich Świętych. Stało się to zresztą w kolejną 490. Rocznicę powstania Kolegiaty Bobowskiej. Burmistrz Bobowej Wacław Ligęza oraz proboszcz ks. Marian Chełmecki nie kryli swej radości i dumy , że tak piękne rocznice wiążą się z rozwojem miasta i kolejnymi inwestycjami. Wielka to zasługa dobrej współpracy między władzami miasta i parafią, ale też zaangażowania mieszkańców, którym podziękowano podczas uroczystości wręczając okolicznościowe jubileuszowe medale. Byli też liczni goście, którzy z uznaniem i podziwem wyrażali się o zmianach zachodzących w ostatnich latach w Bobowej. Żeby docenić to, co się w minionym dziesięcioleciu w Bobowej dzieje, trzeba po prostu tam przyjechać i zobaczyć.

Uroczystości zakończyły niedzielne występy na Rynku, które uświetniły koncerty zespołów „Skrzydła wiary”, „Plateau” oraz gwiazda wieczoru Maciej Miecznikowski z  zespołem „Leszcze”. Na koniec były widowiskowe fajerwerki i „Sto lat” dla miasta.

(kaz)