Ochotnicze Straże Pożarne to kręgosłup każdej społeczności lokalnej. To Druhny i Druhowie zawsze są pierwsi w miejscu kataklizmów, pożarów i wypadków, chroniąc nasze życie, zdrowie i mienie, a przy okazji samemu ryzykując to, co najważniejsze. OSP to w 100% dobrowolna formacja doskonale wyszkolona, przygotowana do współpracy z innymi służbami ratowniczymi, a przy tym wiernie oddana swoim społecznościom. Jednocześnie strażnice OSP są także centrami życia społecznego i kulturalnego miasteczek i wsi. To przy nich funkcjonują regionalne zespoły artystyczne, odbywają się zawody i festyny. Niebagatelna jest również rola, którą strażacy ochotnicy odgrywają w kształtowaniu postaw i umiejętności młodych ludzi, prowadząc Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze. Ochotnicze Straże Pożarne razem z Państwową Strażą Pożarną, Policją, Wojskiem, pogotowiem ratunkowym i innymi służbami stanowią stabilny trzon naszego bezpieczeństwa.
Sama pochodzę z małej miejscowości i od dziecka obserwowałam jak wiele dla naszej małej ojczyzny robi Ochotnicza Straż Pożarna, dlatego potem wstąpienie w jej szeregi było dla mnie czymś oczywistym i naturalnym. Od 2006 roku z dumą noszę mundur strażacki, ale moje przywiązanie do niego, nigdy nie ograniczało się do okolicznościowych wystąpień i jubileuszy. Od początku mojej działalności publicznej traktowałam wsparcie dla strażaków ochotników jako moje najwyższe zobowiązanie. Gdy mając 28 lat po raz pierwszy zostałam radną Województwa Małopolskiego rozpoczęłam starania, by nasz Sejmik opracował programy wspierania działań strażaków. W 2009 r. Województwo Małopolskie, jako pierwsze w Polsce wprowadziło program dofinansowania remontów strażnic OSP „Małopolskie Remizy”. Motorem napędowym tamtej decyzji były starania klubu radnych wojewódzkich Polskiego Stronnictwa Ludowego, którego byłam członkiem.
Sprawując dwukrotnie funkcję przewodniczącej Sejmiku Województwa Małopolskiego skutecznie zabiegałam o zwiększenie środków na „Małopolskie Remizy” oraz wdrożony kilka lat później, kolejny program pod nazwą „Bezpieczna Małopolska”. Jego ideą było wsparcie zakupu sprzętu dla Ochotniczych Straży Pożarnych, bowiem, choć często pierwsi na miejscu, strażacy ochotnicy nie byli wyposażeni tak dobrze jak ich koledzy z PSP. Cieszę się, że dzięki inicjatywom, w które byłam zaangażowana, mogło się to zmienić.
Swojej działalności na rzecz Ochotniczych Straży Pożarnych nie porzuciłam zamieniając w 2019 roku ławę sejmikową, na sejmową. W Sejmie RP IX kadencji aktywnie włączyłam się w prace Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, a w jej ramach pracowałam w Podkomisji stałej do spraw rozwoju i promocji Ochotniczych Straży Pożarnych. Było to niezwykle ważne gremium, które inicjowało działania zmierzające do poprawy warunków funkcjonowania OSP w całym kraju. Myślę, że największym sukcesem mijającej kadencji z punktu widzenia OSP, było uchwalenie ustawy o ochotniczych strażach pożarnych. Można śmiało stwierdzić, że ustawa ta upodmiotowiła Ochotnicze Straże Pożarne i dała większą motywację i możliwości działania Strażakom Ochotnikom, których jest w naszym kraju 700 tysięcy.
To dla mnie zaszczyt, że mogę być w Waszym gronie, mogę być orędowniczką Waszych spraw oraz wyrazicielką Waszych problemów i wątpliwości. Rozmowy ze Strażakami Ochotnikami z Ziemi Limanowskiej, Sądeckiej, Gorlickiej i Podhala, a także wiele takich, które przeprowadziłam poza moim okręgiem wyborczym, utwierdzają mnie w przekonaniu, że widzicie we mnie swoją reprezentantkę, za co dziękuję. To dla mnie wielki honor i ogromne zobowiązanie na przyszłość.
Z Waszym poparciem chcę dalej reprezentować Strażaków Ochotników w Sejmie RP. Niezmiennie dostrzegam dwa główne obszary, które wymagają zmian. Pierwszym, w której jestem aktywna od lat, jest nieustanne doposażanie OSP w sprzęt i środki ochrony osobistej. Aby Strażacy mogli skutecznie nieść pomoc innym, sami muszą być bezpieczni. Druga nie mniej ważna kwestia, o którą zabiegałam w obecnym Sejmie i chcę robić to nadal, to zwiększenie emerytalnego świadczenia dla Strażaków Ochotników. Wasza działalność płynie z serca i potrzeby niesienia pomocy drugiemu człowiekowi, ale nie należy zapominać, że to także ciężka, odpowiedzialna i niebezpieczna praca. Rodziny Strażaków Ochotników i Funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej muszą mieć pewność, że w razie jakiegokolwiek nieszczęścia w trakcie akcji ratowniczych, Oni sami i Ich rodziny będą mieć gwarancje pomocy. Na pewno wiele trzeba będzie jeszcze zrobić z poprawą modelu zarządzania kryzysowego i to będzie również jedno z moich zobowiązań.
Takie rozwiązania wydają się elementarne, jednak wciąż są nieoczywiste. Kandyduję do Sejmu RP, by to zmienić. Jeżeli moje dotychczasowe działania na rzecz Ochotniczych Straży Pożarnych i plany, które w ich sprawie zmierzam realizować w przyszłości znajdą Państwa akceptację, bardzo proszę o głos 15 października. Serdecznie dziękuję.
Materiał finansowany przez KKW Trzecia Droga PSL-PL 2050 Szymona Hołowni