Artur Czernecki kontra Krzysztof Ziaja. Gdzie powinien powstać pierwszy psi park?

Artur Czernecki kontra Krzysztof Ziaja. Gdzie powinien powstać pierwszy psi park?

Zorganizowanie w Nowym Sączu „psiego parku” to dobry pomysł – w tej kwestii raczej nikt nie ma wątpliwości. Jednak natychmiast po rozpowszechnieniu  informacji o tym, że „psi raj” ma powstać w miejscu sąsiadującym z polem campingowym PTTK, przy pensjonacie „Maja”, lokalizację skrytykował radny Artur Czernecki. Jego zdaniem wybieg dla czworonogów w bezpośrednim sąsiedztwie ścieżki biegowo-rowerowej, hali widowiskowo-sportowej, kładki nad Kamienicą, drogi wiodącej do szkoły -„dwudziestki” i plaży – to zły pomysł. Radny Krzysztof Ziaja, jeden z pomysłodawców projektu, widzi sprawę inaczej. Twierdzi, że na zagospodarowaniu zaniedbanego terenu w sąsiedztwie osiedla skorzystają zarówno mieszkańcy jak i turyści – klienci pola campingowego, podróżujący niekiedy ze swoimi czworonożnymi pupilami.

Na pole campingowe przyjeżdżają turyści z całej Europy. Kiedy w niedalekim sąsiedztwie zlokalizujemy psi park, nikt z wypoczywających nie będzie miał tam spokoju. Miejsca, którego i tak jest mało, będzie jeszcze mniej. Naturalne jest też, że pies agresywnie reaguje na osobę, która biegnie, a przecież tuż obok jest ścieżka biegowo-rowerowa. Nie ma też możliwości, żeby po pieskach nie unosił się w tym miejscu fetor. Psy będą się tam załatwiać i o ile odchody da się pozbierać, to pozostałych rzeczy już nie – tłumaczy radny Czernecki.

Jego zdaniem takie sąsiedztwo może być też uciążliwe dla ludzi odpoczywających na plaży, a psy mogą być zagrożeniem dla dzieci, które codziennie przechodzą kładką do szkoły i na basen. Podkreśla również, że lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie tam miejsc odpoczynku przy ścieżce dla korzystających z niej.

Te dzieci będą chciały podjeść do siatki i głaskać psy. Może dojść do tego, że psy będą atakować dzieci, które włożą rękę przez siatkę. To najgorsza lokalizacja, jaką można było wybrać w Nowym Sączu. Moja opinia nie wynika z tego, że mój syn dzierżawi w pobliżu lokal PTTK. Mnie to nie dotyczy. Wypowiadam się jako radny – zaznacza Czernecki.

Dodaje, że propozycja nie była konsultowana z radnymi oraz z sąsiadem – czyli PTTK i podpowiada, że ulokowanie psiego parku na przeciwnym brzegu rzeki byłoby znacznie lepszym rozwiązaniem.

Krzysztof Ziaja nie jest przekonany do zasadności uwag Artura Czerneckiego.

– Lokalizacja psiego wybiegu jest w mojej ocenie optymalna. Dogodne dojście z każdej strony i bliskość dużych osiedli mieszkaniowych to poważny argument „za”. Nie bez znaczenia jest także to, że zostanie uporządkowany bardzo zaniedbany teren, z którego będą mogli korzystać liczni w naszym mieście posiadacze psów. Życie pokazało, że brzegi Kamienicy to tradycyjne miejsce spacerowe właścicieli psów. Dlaczego nie wyjść im naprzeciw, tym bardziej, że nie trzeba dużych nakładów finansowych, aby ten pomysł zrealizować. Nieopodal swoją przystań noclegową na campingu PTTK mają turyści z kraju i zagranicy, podróżujący często ze swoimi psami. Także dla nich będzie to duże udogodnienie – przekonuje radny Ziaja.

Czy psy będą przeszkadzały pieszym na ścieżce pieszo-rowerowej? Krzysztof Ziaja mówi, że z pewnością znajdą się tacy, którym nie spodoba się bliskość wybiegu.

Są ludzie którzy powiedzą, aby nie budować basenu bo ktoś może się utopić, albo po co nam autostrady, bo w karambolach ginie dużo osób. Jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim dogodził. Nie należę do osób, które wiedzą wszystko najlepiej, może się mylę, a może mylą się ci, którzy pomysł krytykują – dodaje Ziaja.

Jego zdaniem miejsce jest potrzebne, a pensjonat „Maja”, który znajdowałby się w bezpośrednim sąsiedztwie mógłby więcej zyskać niż stracić oferując gościom możliwość wyprowadzenia psa w przeznaczonym do tego miejscu. Zaznacza również, że psi park to miejsce socjalizacji i szkolenia, nie tylko teren służący spacerom i raczej nie na obaw, że będzie tam tłok.

– Przypominam też, że właściciele mają obowiązek sprzątać, a kosze będą opróżniane, więc zapach też nikomu nie będzie przeszkadzał. Czas, żeby Nowy Sącz przestał postrzegać opiekunów psów jako problem. Miłośnicy psów stworzyli duży i bardzo dynamiczny rynek usług: powstają sklepy z akcesoriami dla psów, hoteliki, psie spa, rozwija się produkcja psich przekąsek i sprzętu do psich sportów, coraz więcej hoteli i restauracji wita gości z psami – przekonuje radny Ziaja.

 

 

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama