Mularczyk, Duda, Wicher punktują prezydenta Handzla. „Macie magiczny głos, którego możecie użyć przy urnach”

O Sądecczyźnie często mówi się, że jest to zagłębie milionerów, ludzi przedsiębiorczych, a Nowym Sącz to miasto, przez którego pryzmat postrzega się te tereny. Nie byłoby dobrze gdyby powstawało wrażenie, że Nowy Sącz i Sądecczyzna samorządzić się nie potrafią, że miasto zatrzymuje się w rozwoju – stwierdził były poseł, kandydat na radnego Sejmiku, Jan Duda. Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości przypominając problemy z budową stadionu Sandecji, bloków STBS i boiska na Zawadzie punktują obecnego prezydenta miasta Ludomira Handzla oraz wytykają mu niegospodarność w zarządzaniu publicznymi pieniędzmi.

–Kilka dni temu została przekazana informacja o wszczęciu śledztwa przez prokuraturę rejonową w Muszynie w sprawie niedopełnienia obowiązków należytego zarządzania mieniem miasta Nowego Sącza przez prezydenta miasta Ludomira Handzla przy realizacji zamówień publicznych dla spółki Blackbird spółka komandytowa w Nowym Sączu. Według informacji z prokuratury z dnia 16 stycznia 2024 roku, prowadzone śledztwo ma na celu wyjaśnienie czy doszło do popełnienia przestępstwa niegospodarności, spowodowania znacznych szkód majątkowych miastu oraz zmowy przetargowej – oznajmił poseł Arkadiusz Mularczyk.

Zaznacza on, że z niepokojem przygląda się inwestycjom realizowanym ze środków miasta, za które płacą mieszkańcy, a które prowadzone są w ,,sposób co najmniej nieudolny i niegospodarny„.

– Naszym zdaniem przy budowie stadionu Sandecji marnotrawiono środki publiczne już od samego początku. Najpierw prezydent wyrzucił do kosza projekt, który kosztował miasto 700 tysięcy złotych tylko dlatego, że został on wykonany przez jego poprzednika, Ryszarda Nowaka. Ludomir Handzel ogłosił zatem przetarg w trybie ,,zaprojektuj i wybuduj”, czyli w tym przypadku: zapłać za projekt jeszcze raz. Później było tylko gorzej. Warunki realizacji zostały tak sformułowane, że ograniczały wybór tylko do firmy Blackbird, która nigdy wcześniej nie realizowała inwestycji o takim charakterze oraz nie posiadała potencjału ekonomicznego i kadrowego gwarantującego wywiązanie się z tak wielkich zobowiązań – zaznacza Arkadiusz Mularczyk.

Poseł stwierdza, że budowa stadionu odbywała się z rażącym naruszeniem prawa a już w 2021 roku wiadomo było, że wykonawca nie realizuje w sposób odpowiedni zleconej mu inwestycji.

– W pierwotnym zakresie robót, jakie określała umowa, nie przewidziano budowy trybuny D, a trybuna C miała być jedynie przenośna. Tymczasem już w sierpniu 2021 roku wykonawca budował nieprzewidzianą trybunę D oraz stałą C. Natomiast w styczniu 2022 roku Ludomir Handzel, nie informując o faktycznym stanie robót, wystąpił do rady miasta o podjęcie uchwały o budowie trybun nieprzewidzianych w pierwotnej umowie, a które były już w trakcie realizacji. Radni mający wiedzę o zwiększonym zakresie prac, ustanowili uchwałę legalizującą bezprawne działania. Po jej podjęciu Ludomir Handzel doprowadził do podpisania z wykonawcą ankesu zwiększającego zakres robót budowlanych, które już częściowo zostały zrealizowane. Odbyło się to bez zastosowania postępowania przetargowego, co zostało wykazane przy kontroli przez urząd zamówień publicznych i potwierdzone uchwałą Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 7 lutego 2023 roku – wylicza Mularczyk.

Dodaje również, że Urząd Zamówień Publicznych w grudniu 2022 roku potwierdził, że jeszcze przed podjęciem przez Radę Miasta uchwały wykonawca na własny koszt realizował stopy fundamentowe, które nie zostały przewidziane w pierwotnym zakresie obowiązującej umowy. Sądeccy przedstawiciele PiS twierdzą, że według nich wiele informacji na temat stadionu jest ukrywanych gdyż wciąż nikt nie jest w stanie stwierdzić ile prac zostało już wykonanych, a ile dopiero będzie musiało zostać podjętych. Swoje zaniepokojenie stanem inwestycji wyrażają również wobec budowy boiska na Zawadzie oraz blokami STBSu na ul. 29 listopada w Nowym Sączu. Jak informowaliśmy wczoraj, w przyszłym tygodniu mieszkańcy otrzymają do nich klucze (więcej o tym TUTAJ).

–Stop megalomanii. Mniej autopromocji. Może najpierw trzeba skończyć to, co się zaczęło a dopiero później mówić o odbudowie zamku sądeckiego na którą potrzebne są setki milionów a nie dziesiątki jak to zostało powiedziane. A gdzie jest budowa nowego ratusza, gdzie jego lokalizacja? My tego nie oceniamy. Państwo to ocenicie, ale macie magiczny głos którego możecie użyć przy urnach wyborczych i zdecydować w jakim kierunku rozwijać się będzie Nowy Sącz – powiedział podczas konferencji poseł Patryk Wicher.