Andrzej Dybczak. Z Krynicy na daleką Syberię

Andrzej Dybczak. Z Krynicy na daleką Syberię

Jego dziadkowie mieszkali we wsi Piątkowa, więc jako dziecko często bawił się tuż pod płotem sądeckiego skansenu. Wychowywał się jednak w Krynicy-Zdroju. Już w młodości interesował się ekologią oraz dziką przyrodą. Pierwszy raz samotnie pojechał na Syberię w latach 90., na początku studiów. O swojej pasji do podróży opowiada pisarz oraz podróżnik, antropolog kultury Andrzej Dybczak, który na początku grudnia zeszłego roku miał spotkanie autorskie w Muzeum Nikifora w Krynicy-Zdroju.

Pamięta, że droga asfaltowa kończyła się na poziomie Czarnego Potoku. Dalej, w stronę Jaworzyny, droga była już bita. Andrzej Dybczak urodził się w 1978 r. w Krynicy-Zdroju, gdzie spędził dzieciństwo i wczesną młodość. Wraz z matką i rodzeństwem mieszkał na trzecim piętrze jednego z krynickich bloków na Czarnym Potoku.

– Do dziś nie wiem, kto wpadł na pomysł, aby klatkę schodową bloku, w którym mieszkałem, ozdobić reprodukcjami dzieł Nikifora. Jako małe dziecko chodziłem po tych schodach w górę i w dół i próbowałem odcyfrowywać podpisy pod obrazami, które bardzo mi się wówczas podobały – opowiada Andrzej Dybczak.

Cerkiew pełna tajemnic

– Z czym jeszcze kojarzy mi się Krynica? W dzieciństwie posługiwałem do mszy jako ministrant. Nasz kościół był dawniej bazyliką grekokatolicką, to było dla mnie pełne tajemnic, magiczne miejsce. To były inne czasy, o wielu rzeczach i sprawach się po prostu nie mówiło. Fakt, że kościół był kiedyś cerkwią, był nawet wstydliwy. Pamiętam szafy z unickimi sprzętami liturgicznymi, do których nikt nie zaglądał, bo nie było wolno. Cały czas obywały się tam zresztą msze i nabożeństwa grekokatolickie – wspomina Dybczak.

Przyszły podróżnik szkołę podstawową ukończył w Krynicy-Zdroju, a liceum ogólnokształcące w Muszynie. Na Uniwersytecie Jagiellońskim ukończył antropologię kulturową. Po raz pierwszy na Syberię pojechał na pierwszym roku studiów.

 

Wziął mapę, plecak i wsiadł do pociągu

– Co prawda Syberią zainteresowałem się już w liceum, ponieważ bliska mi była przyroda i ekologia (…)

  Cały tekst przeczytasz w najnowszym DTS – bezpłatnie pod linkiem:    

Reklama