29-letni Stefan W., który w poniedziałkowe popołudnie w miejscowości Florynka zabił swoją matkę i okaleczył sąsiadkę, przebywa obecnie na oddziele psychiatrycznym gorlickiego szpitala. – Jego stan zdrowia nie pozwala na wykonanie czynności procesowych, na przesłuchanie, ani na logiczną rozmowę – informuje w rozmowie z naszą redakcją Sławomir Korbelak, zastępca prokuratora rejonowego w Gorlicach.
Jak podkreśla oskarżyciel – mężczyzna usłyszy zarzut zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa. Jednak zastrzega, iż o konkretach będzie można mówić dopiero po opinii lekarzy o stanie zdrowia sprawcy.
– Grozi mu od ośmiu lat nawet do dożywocia – zaznacza prokurator Korbelak. – Nie ma logicznego motywu, którym dałoby się, jeżeli mogę tak powiedzieć, uzasadnić działanie. Natomiast głównie z zeznań rodziny wynika, iż jego genezą mogła być choroba psychiczna mężczyzny – dodaje.
Przypominamy, iż w poniedziałkowe popołudnie mężczyzna zabił swoją 63-letnią matkę raniąc ją nożem w brzuch i w plecy, następnie wybiegł z domu i pobiegł w stronę rzeki, po drodze rozbierając się do naga. Jak wynika z naszych informacji, miał zmywać z siebie krew.
Nie wiadomo dlaczego później wybił szybę w domu 78-letniej sąsiadki i ranił jej oczy nożyczkami. Dom sprawcy i miejsce zamieszkania zaatakowanej starszej kobiety dzieli kilkaset metrów. Co więcej, ,,po drodze” minął kilka innych zabudowań. Napastnik został schwytany przez mieszkańców Florynki i przekazany w ręce Policji.
Jak zaznacza prokurator Korbelak, prokuratura zwróciła się do szpitala o opinię w sprawie stanu zdrowia 78-letniej kobiety. Nie wiadomo jednak, czy jej wzrok uda się ocalić.
Temat będzie kontynuowany.
Florynka. Zabił matkę i okaleczył sąsiadkę. Mieszkańcy są w szoku