Nowy Sącz. Złodzieja ruszyło sumienie. Wrócił i oddał to, co ukradł

Nowy Sącz. Złodzieja ruszyło sumienie. Wrócił i oddał to, co ukradł

Okazja uczyniła go złodziejem. Sumienie zbuntowało się. 29 sierpnia około południa sądeccy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży pieniędzy w centrum Nowego Sącza. Patrol pilnie udał się we wskazane miejsce. Pokrzywdzony poinformował funkcjonariuszy, że w momencie, gdy przeliczał gotówkę po wyjściu z kantoru, nieznajomy mężczyzna wyrwał mu z dłoni 3000 zł, a następnie wsiadł do zaparkowanego w pobliżu samochodu i odjechał.

Kiedy mundurowi rozmawiali z okradzionym oraz świadkiem zdarzenia, podszedł do nich młody mężczyzna z plikiem banknotów. Jak się okazało, był to sprawca, który postanowił zwrócić pieniądze – tłumaczył, że do kradzieży zmusiła go trudna sytuacja, ale doszedł do wniosku, że źle postąpił, dlatego wrócił na miejsce zdarzenia, by oddać gotówkę i przeprosić za swoje zachowanie.

Skruszony złodziej został zatrzymany i przewieziony do komendy. Tam usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Z uwagi na pełną skruchy postawę złodzieja i zwrot pieniędzy sąd być może zastosuje warunkowe umorzenie postępowania albo karę w zawieszeniu.

Reklama