W Piotrkowie Trybunalskim odbyły się Ogólnopolskie Mistrzostwa Krasnali, w randze mistrzostw Polski, w których wzięło udział 65 tenisistów z całego kraju, do lat 10. Wiktor Jeż zawodnik STT Fakro Nowy Sącz,rozstawiony z numerem 1, w finałowym meczu walczył z Aleksandrem Błusiem. Po bardzo zaciętej walce przeciwnik okazał się lepszy, wygrywając 1:4, 4:1, 15:13.
Mimo przegranej Wiktor zaprezentował się z jak najlepszej strony. Pokonując w poprzednich meczach: Tymoteusza Ignasiaka 4:0, 4:0; Mikołaja Wojewódzkiego 4:2, 4:1; Oliviera Miśkiewicza 4:3 (4), 4:0 oraz Jakuba Tryjańskiego 4:2, 4:0; .
W grze podwójnej również Wiktor zdobył srebrny medal . W Parze z Kubą Tryjańskim ( KS Grzegórzecki) z Krakowa ulegli dopiero w finale Aleksandrowi Błuśowi ( Olimpia Poznań ) i Hubertowi Plenkiewiczowi ( AG Tenis Chorzowska Radom ) 4-2 , 4-1
rozmowa ze srebrnym medalistą:
Jak oceniasz cały turniej w twoim wykonaniu?
Oceniam go bardzo dobrze, zdobyłem dwa srebrne medale w grze w singlu i deblu, w każdym meczu dawałem z siebie wszystko i starałem się opanować stres, który towarzyszył mi podczas niektórych momentów.
Jak się czułeś grając rozstawiony z numerem 1?
Nie było to łatwe, ponieważ musiałem zaprezentować się z dobrej strony i pokazać, że ciężko zapracowałem na swój ranking, a numer jeden przed nazwiskiem coś znaczy…
Czy był to twój pierwszy turniej tej rangi?
Nie, rok temu w Piotrkowie odpadłem w trzeciej rundzie mistrzostw przegrywając z o rok starszym Antkiem Wieczorkiem z wynikiem 2;4 2;4.
Jak wysoki był poziom? Czy ciężko było zdobyć wicemistrzostwo?
Poziom był naprawdę bardzo wysoki, na imprezie pojawili się wszyscy najlepsi zawodnicy z rocznika 2008 i 2009. Graliśmy w pełnym składzie.
Jak dogadujesz się z innymi zawodnikami?
Na korcie wiadomo, wszyscy ze sobą rywalizujemy, ale po meczu rywalizacja zanika i jesteśmy przede wszystkim dobrymi kolegami. Często razem trenujemy, gramy, bawimy się.
Sprawiasz wrażenie doświadczonego zawodnika w tak młodym wieku. Od ilu lat grasz w tenisa?
Po raz pierwszy miałem rakietę w ręce mając pięć lat, ale trenować zacząłem w wieku sześciu.