Zawiła droga Czesława Michniewicza do polskiej kadry

Zawiła droga Czesława Michniewicza do polskiej kadry

Pracą i cierpliwością zdziałał wiele, czy znajdzie receptę na Katar?

Dla polskiej piłki nożnej poświęcił znaczną część swojego życia. Jako piłkarz dotarł na najwyższy poziom, ale daleko było mu topowych zawodników w Polsce. Jako trener, dzięki pracy, był coraz wyżej w hierarchii polskich szkoleniowców. Rok 2022 dla Czesława Michniewicza był wyjątkowy. Ma szansę zapisać się mocno w historii polskiej piłki nożnej. Do tego potrzebuje udanego występu na Mistrzostwach Świata w Katarze, czego wszyscy kibice w naszym kraju szczerze mu życzą.

Nieoczekiwana szansa na sukces

Czesław Michniewicz od dłuższego czasu w środowisku piłkarskim uznawany był za jednego z najlepszych polskich trenerów. W każdej pracy szkoleniowej wykazywał się dużym zaangażowaniem. Gdy pod koniec ubiegłego roku niespodziewanie z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski zrezygnował Portugalczyk Paulo Sousa, a na liście potencjalnych następców znalazły się wielkie nazwiska, zarówno zagraniczne jak i polskie. Początkowo Czesław Michniewicz nie był wymieniany w gronie faworytów. Wszak po zdobyciu Mistrzostwa Polski przez Legię Warszawa w 2021 r., w kolejnym sezonie podopieczni Michniewicza w ligowych pojedynkach radzili sobie już bardzo słabo. Jednak trenerskie CV i pomysł na grę reprezentacji przekonał prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezarego Kuleszę. Czesław Michniewicz przejął kadrę, wywalczył w barażach awans do Mistrzostw Świata i utrzymał Polskę na najwyższym poziomie Ligi Narodów. Mimo pojawiających się krytycznych słów za styl gry reprezentacji, ma również wielu zwolenników, którzy wierzą, że również na Mundialu w Katarze Czesław Michniewicz zrealizuje postawione przed nim cele.

Piłkarskie szlify na Pomorzu

Przyszły selekcjoner reprezentacji Polski urodził się w 1970 r. w miejscowości Brzozówka (matka Czesława Michniewicza przebywała wówczas tam z wizytą u rodziny), która znajduje się na Białorusi przy granicy z Polską. Jednak wkrótce wraz z rodziną przeniósł się do Biskupca Pomorskiego w obecnym województwie warmińsko-mazurskim. To właśnie tam po raz pierwszy próbował swoich piłkarskich sił. W klubie Ossa Biskupiec Pomorski trenował przez kilka lat. Występował tam przede wszystkim jako napastnik, mimo że po latach przejdzie na pozycję bramkarza. Jako piętnastolatek zmienił miejsce zamieszkania ze względu na szkołę średnią. Trójmiasto stało się jego nowym domem, tam zdał maturę i ukończył studia (Akademia Wychowania Fizycznego w Gdańsku).

Otworzyła się dla niego również szansa sportowego awansu. Został piłkarzem Bałtyku Gdynia, gdzie coraz lepiej radził sobie w roli bramkarza. W 1993 r. na trzy lata przeniósł się do Polonii Gdańsk. Były to kluby z niższych lig i wydawało się, że dla Czesława Michniewicza to maksymalny poziom rozgrywkowy, na jakim może występować. Zwłaszcza, że jak sam podkreślał priorytetem dla niego były wówczas studia. Już wtedy jego głównym celem była praca trenerska. Jak sam wspominał po latach w szkole podstawowej pomagał nauczycielowi w prowadzeniu zajęć wychowania fizycznego. Studiując prowadził drużynę swojej uczelni na turniejach. Mimo młodego wieku, będąc bramkarzem w barwach Polonii Gdańsk, był również szkoleniowcem zespołu juniorów.

Wronki wskazały drogę na szczyt

W wieku 26 lat został piłkarzem Amiki Wronki i to był kamień milowy futbolowej karierze Michniewicza. Zespół z Wielkopolski grał już wówczas w ekstraklasie. Wprawdzie w Amice był rezerwowym bramkarzem, a przez pięć sezonów zagrał tylko w 9 spotkaniach ligowych. Jednak w piłkarskim życiorysie mógł zapisać zdobycie Pucharu i Superpucharu Polski oraz występy w europejskich pucharach. Michniewicz przede wszystkim mógł się zetknąć z profesjonalnym klubem, współpracować ze znanymi trenerami. Szybko się uczył i czerpał z możliwości zdobywania kolejnego doświadczenia, a to było dla niego najważniejsze. We Wronkach już wieku 29 lat otrzymał możliwość prowadzenia drużyny rezerw. Wówczas definitywnie postanowił rozstać się z rolą zawodnika. W sezonie 2001/2002 był trenerem bramkarzy ekstraklasowej Amiki Wronki.  Odbył trenerski staż w niemieckich klubach: Schalke, Bayer Leverkusen, Hannover czy angielskim Tottenhamie.

Niestety po współpracy z Amiką pozostał również spory niesmak. To właśnie głównie z tym klubem wiąże się największa afera korupcyjna w polskim futbolu (tzw. Lista Fryzjera). Po latach Michniewicz dobrowolnie zgłosił się do wrocławskiej prokuratury, która prowadziła śledztwo w sprawie piłkarskiej korupcji. Złożył zeznania w charakterze świadka. Michniewiczowi nigdy nie postawiono żadnych zarzutów, ale nie dla wszystkich sprawa jest przejrzysta i niektórzy dziennikarze uważają, że ta kwestia wymaga dalszych wyjaśnień. Selekcjoner reprezentacji podkreśla, że z tzw. piłkarską mafią nie miał nic wspólnego. Murem za Czesławem Michniewiczem staje przede wszystkim Polski Związek Piłki Nożnej.

Szybki trenerski awans do ekstraklasy

W wieku 33 lat został trenerem Lecha Poznań rozpoczynając systematyczny marsz do grona najbardziej cenionych polskich trenerów. W sezonie 2003/2004 zdobył z drużyną ze stolicy Wielkopolski, Puchar i Superpuchar Polski. W sezonie 2006/2007 wraz Zagłębiem Lubin zdobył Mistrzostwo Polski, Michniewicz miał wówczas 37 lat. W kolejnych latach pracował: Arka Gdynia, Widzew Łódź, Jagiellonia Białystok, Polonia Warszawa, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Pogoń Szczecin, Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Sukcesów z Poznania czy Lubina nie zdołał powtórzyć. Trenerska polska codzienność, wkrótce ponownie nabrała dynamicznego przyśpieszenia.

Pięć lat temu Michniewiczowi powierzono funkcję trenera reprezentacji Polski do lat 21, z którą wywalczył awans do mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej. Po trzech latach pracy z młodzieżową kadrą, objął stanowisko trenera Legi Warszawa. W sezonie 2020/2021 wywalczył drugi raz mistrzostwo Polski, tym razem z Legią Warszawa. W kolejnym sezonie wywalczył z drużyną ze stolicy awans do fazy grupowej Ligi Europy.  Jednak słabe wyniki w lidze doprowadziły do rozstania z tym klubem w październiku ubiegłego roku. Trzy miesiące później Czesław Michniewicz był już selekcjonerem reprezentacji Polski.

Jaki będzie kolejny rozdział w trenerskiej karierze?

Rok temu Czesław Michniewicz po serii nieudanych spotkań ligowych rozstał się z Legią, a dzisiaj szykuje reprezentację do Mistrzostw Świata. Takiego scenariusza chyba nie spodziewał się w najbardziej optymistycznej wersji. Splot sprzyjających okoliczności sprawił, że Michniewicz miał sporo szczęścia, ale właśnie często w takich sytuacjach rodzi się sukces. Jak na razie postawione główne cele realizuje skutecznie: wygrany baraż ze Szwecją, utrzymanie w elicie Ligi Narodów. Teraz czas na Katar!

JACEK BUGAJSKI

Fot. Adrian Maraś

Specjalne wydanie DTS POLACY NA MUNDIALACH dostępne bezpłatnie pod linkiem:

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama