Od południa do północy trwały działania służb na pograniczu Woli Skrzydlańskiej i Skrzydlnej (gmina Dobra). W jednym z domów 49-letni mężczyzna zabarykadował się i groził, że zamorduje własną żonę, po czym wysadzi dom w powietrze. O takim zamiarze poinformował telefonicznie policję. Do akcji wkroczyło dziesiątki policjantów i strażaków, a także pogotowie ratunkowe. Wsparcia udzielał również negocjator policyjny, psycholog oraz antyterroryści wraz z OPP w Krakowie. Negocjacje trwały kilka godzin. 

– 17 października w godzinach południowych WCPR otrzymało informację, że w jednym z domów na terenie powiatu limanowskiego doszło do awantury domowej. Policjanci natychmiast podjęli interwencję. Z informacji wynikało, że w domu przebywa mężczyzna z żoną. Z uwagi, iż mężczyzna zabarykadował się w domu i groził swojej żonie do akcji włączono policyjnych negocjatorów oraz antyterrorystów – wyjaśnia w korespondencji z naszą redakcją asp. Jolanta Mól z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.

Niemal 10 godzin prowadzono z napastnikiem negocjacje i próbowano go przekonać, aby nie krzywdził żony i oddał się w ręce policji. Około godziny 22 antyterroryści weszli ,,siłowo” do domu. Szybko obezwładnili napastnika. Trafił do krakowskiego szpitala na konsultacje psychiatryczne. Jego żonę przekazano pod opiekę psychologa.

Fot. ilustacyjne. archiwum BOA i Marek Krupa /KGP