Gdybym chciał się wyzłośliwiać, to musiałbym stwierdzić, że wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek ma gest w porównaniu z prezydentem miasta Ludomirem Handzlem. Ten pierwszy zaprasza na obiad, zaś ten drugi jedynie na kawę. Mniemam, że nie na zbożówkę. Kiedy piszę te słowa, jeszcze nie wiem, kto będzie konwersował z przedstawicielami władz miasta i gdzie, zwłaszcza, że lokale gastronomiczne są zamknięte. Ale żarty na bok, bo sprawa jest poważniejsza (…)
Całość w DTS Wolna Sobota:
Partnerzy wydania: