Z gór widać lepiej. Ministerstwo Dziwnych Kroków

Z gór widać lepiej. Ministerstwo Dziwnych Kroków

 Sezon ogórkowy. Temperatura dobija do 33 stopni. Na klatce schodowej bloku, gdzie miło spędzałem wakacje, miejscowe wodociągi wywiesiły informację, że od godz. 8 do 16 nie będzie w kranach wody. Jakoś przed południem woda nadal płynie, za to sąsiadka na korytarzu uderza w histeryczne tony: „Patrz pan jaki bałagan tam mają! Przecież dzisiaj miało nie być wody! To jest nie do pomyślenia!”. No niby skandal, ale przecież w sezonie ogórkowym warto zrobić halo właśnie dlatego, że z kranu płynie woda. Ogórki podlane, cięcie!

Z kolei z Warszawy nie tak dawno płynęły przecieki, że do Nowego Sącza może być przeniesiony jakiś urząd w randze ministerstwa. Nie udało się sprecyzować jakiego ministerstwa, ale przyglądając się sytuacji, może odnieść wrażenie, że mogło chodzić o Ministerstwo Dziwnych Kroków (kto pamięta?).

W każdym razie pisano, że ktoś poczynił kroki w tym kierunku. W ramach zadań własnych Ministerstwo Dziwnych Kroków zamiast sprowadzić do Nowego Sącza jakieś ministerstwo, albo chociaż delegaturę korporacji, na emigrację wysyła kolejne instytucje. Nikogo już nie dziwi, że piłkarze Sandecji w Niecieczy albo Niepołomicach od lat czują się jak u siebie w domu. Jesienny Festiwal Teatralny odbywa się w Starym Sączu, „Almanach Sądecki” ukazuje się w drugim obiegu na wychodźstwie jako „Almanach Łącki”, a DKF KOT Karola Szafrańca prowadzony jest z Warszawy. Idąc tym tropem studenci medycyny z Nowego Sącza na część zajęć (nazwijmy je praktyczno-technicznych) będą dojeżdżać do Radomia. Tam bowiem mają prosektorium i niezbędne do zajęć eksponaty.

Na razie nie wiadomo dokąd przeprowadziły się sklepy i lokale gastronomiczne znikające z centrum miasta, ale być może podążają tropem już wykonanych przez innych kroków dziwnych. Nie zdziwmy się jednak, jeśli na ulubiony kebab trzeba się będzie teraz kopnąć np. do Białegostoku. A jakby ktoś się źle poczuł od nadmiaru dziwnych wiadomości, może oczywiście zadzwonić po sądeckie pogotowie ratunkowe czyli… do Tarnowa. Proste? I żeby nie było, że się czepiamy, to dla równowagi dodajmy, iż słynny Rajd Dakar oczywiście nie odbywa się w Senegalu, tylko w Arabii Saudyjskiej. Proste?

Więcej felietonów przeczytasz w najnowszym numerze DTS. Kliknij w link i czytaj za darmo online:

Reklama