Wystrzały pod Gorlicami. 150 osób, samoloty i konnica na polu walki

Wystrzały pod Gorlicami. 150 osób, samoloty i konnica na polu walki

Trzy armie starły się w niedzielę (29 kwietnia) w Sękowej pod Gorlicami. Bitwa była naprawdę widowiskowa – 150 osób, samoloty, konnica i efekty pirotechniczne. Było na co popatrzeć. 

Bitwa pod Gorlicami zrekonstruowana została już po raz ósmy. Pasjonaci odegrali role żołnierzy, dowódców, a nawet sanitariuszy trzech armii: austro-węgierskiej, rosyjskiej i niemieckiej. Widzowie mogli podziwiać historyczne mundury, pojazdy, broń i inny sprzęt. Nie zabrakło też konnicy i samolotów.

Pole bitwy przygotowano już wcześniej. Wykonano okopy, zasieki, a nawet szałas, w którym miał pracować sztab. Wyznaczono też miejsca pod efekty pirotechniczne.

Rekonstruktorzy przed wyjątkowo liczną widownią odtworzyli jedno z ważniejszych wydarzeń I Wojny Światowej, kiedy to w dniach 2-5 maja 1915 roku pod Gorlicami został przerwany front rosyjski, dzięki czemu doszło do wyparcia armii carskich z Galicji.

 

fot. Biuro Prasowe UMWM

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama