Wyprawa do czasów naszych przodków. Zimowa wojenna Jagiellońska

Wyprawa do czasów naszych przodków. Zimowa wojenna Jagiellońska

Zapraszamy na wyjątkową wyprawę do czasów naszych przodków. W przestrzeni nie będziemy przemieszczać się daleko. W czasie – owszem. Tak daleko, jak na to pozwolą fotografie, które od wielu lat kolekcjonuje z pasją Mariusz Hamiga – twórca wyjątkowego miejsca w sieci opatrzonego nazwą Stary Nowy Sącz. Aby wyprawa wzbogaciła naszych Czytelników maksymalnie jak tylko się da, zaprosiliśmy do wspólnej przygody człowieka, który w historii Sądecczyzny porusza się bezbłędnie i potrafi pięknie prowadzić przez najciekawsze jej zakamarki. Łukasz Połomski –  oto spacer dziewiąty.

Wreszcie zdjęcie, o którym można więcej napisać!

Fotografię wykonano w Nowym Sączu 18 stycznia 1941 r. na ul. Jagiellońskiej, na wysokości kamienicy nr 29.

Była to zaiste siarczysta zima, co widać po ubraniach. Mężczyzna wywinął kołnierz do góry, chroniąc się przed wiatrem. Cała trójka ma solidne buty. Kobieta ubrana w futra, na głowę założyła czapkę. Trzyma za rękę dziewczynkę, zapewne córeczkę, która ma widoczną mufkę. Również jest szczelnie ubrana i zabezpieczona przed mrozem. W tle grupka osób. Chłopak wydaje się ślizgać po ulicy, czemu nie ma się dziwić, bo kto tego nie robił w tym wieku?! Za mężczyzną widać fragment stojącego na ulicy samochodu.

Na odwrocie mamy napis: Kochanemu Witoldowi z wygnania. Kim był ów mężczyzna? Może starszy syn? Może brat kobiety? Skąd wzięli się Ci ludzie w Nowym Sączu w 1941 r.? Być może osiedlili się tutaj uciekając z zachodu przed Niemcami i ciągle liczyli, że wrócą do domu. Czuli się tutaj bezpieczniej. Kto wie?

Tam gdzie zrobili zdjęcie nie było jednak bezpiecznie. W kamienicy pod numerem 20 (na rogu z ul. Kościuszki) Niemcy urządzili sobie melinę, gdzie upijali się do nieprzytomności. Ich pijany szef Heinrich Hamann wpadał następnie na ulice, albo do getta i szalał… Lała się krew. Czy Ci ludzie o tym wiedzieli?

W styczniowy dzień 1941 r. zapewne nie skupiali się na tym, ale na mroźnej pogodzie i pozdrowieniach dla bliskich.

Łukasz Połomski

Zdjęcie ze zbiorów Mariusza Hamigi

Czytaj też:

Wyprawa do czasów naszych przodków. Parę metrów wielkich historii

Reklama