Dziś o godzinie 12:40 Sandecja podejmuje Ruch Chorzów. I sprawa jest bardzo prosta. Albo stanie się coś, co w sporcie czasami ma miejsce: impuls, napływ energii, seryjne z pozoru nielogiczne zwycięstwa, albo można planować sezon w II lidze. Jeśli popołudniu Sandecja nie zamelduje w Nowym Sączu trzech punktów, spadek nastąpi między 12 a 20 maja. Tak mówi matematyka.
Rywale nie pomagają. Skra Częstochowa, bezpośredni rywal w walce o utrzymanie, wygrała w piątek w Katowicach 1:0 po bramce Radosława Gołębiowskiego (gol strzelony z okolic połowy boiska). Takie rozstrzygnięcie kompletnie zawęża margines błędu. Na ten moment strata do częstochowian wynosi osiem punktów. Dziś można ją zniwelować do pięciu oczek. Tylko taki scenariusz realnie przedłuży szanse na pomyślne zakończenie sezonu 2022/2023. Piłkarze Sandecji mogą mieć pewność, że przeciwnik będzie dziś pod presją. Wczoraj swój mecz wygrała Wisła Kraków i to ona zajmuje teraz miejsce dające awans do Ekstraklasy. Chorzowski Ruch jest pod sporym napięciem. Klub jest zdeterminowany, aby promocję wywalczyć. Ewentualny brak zwycięstwa nad Sandecją sprawę awansu mocno pokrzyżuje.
Czego można się dziś spodziewać? Na pewno siłowej, twardej gry. Panujące od rana warunki atmosferyczne będą utrudniać swobodę w operowaniu piłką. Taki stan rzeczy nie jest atutem chorzowian. W ekipie Sandecji brak kartkowych absencji. Przedstawiony przez klub raport kadrowy daje pewność, że z powodu kontuzji nie zagrają: Ivan Nekić oraz Damian Chmiel. Pozostali gracze są do dyspozycji trenera Tomasza Kafarskiego.
Arbitrem spotkania będzie Paweł Pskit. Konfrontacja Sandecji z Ruchem rozpocznie niedzielne mecze w ramach 29. kolejki Fortuna I Ligi. Także dziś (ale w późniejszych godzinach) zagrają jeszcze: Podbeskidzie Bielsko-Biała z Bruk-Betem oraz Arka Gdynia z Puszczą Niepołomice. Zachęcamy do śledzenia portalu DTS24. Opublikujemy relację z pojedynku Sandecja – Ruch, statystyki, pomeczowe wypowiedzi oraz fotorelację.
Czytaj także: Nowy Sącz. W maju występ czołowych stand-uperów: Olki Szczęśniak i Mateusza Sochy
