Więzienne doświadczenia sądeckiego jezuity dały naukowy owoc: doktorat

Więzienne doświadczenia sądeckiego jezuity dały naukowy owoc: doktorat

Pamiętacie wydaną przez nas książkę o. Stanisława Majchra „Jezus był ze mną za kratami”? Szczególna relacja z więźniami,  historie ich krętych, życiowych dróg i wreszcie niesamowite zaangażowanie kapłana w pomoc odnalezienia przez osadzonych Chrystusa, urzekły sądeczanina Miłosza Mółkę tak bardzo, że postanowił napisać o tym doktorat. Obrona pracy napisanej pod kierunkiem ks. prof. dr. hab. Zbigniewa Marka SJ odbyła się we wtorek 4 lipca na prowadzonej przez Towarzystwo Jezusowe Akademii Ignatianum w Krakowie.
Miłosz Mółka pochodzi z Nowego Sącza, ale na co dzień mieszka i pracuje w Krakowie. Jest wychowawcą w Bursie Szkół Średnich Związku Męskiej Młodzieży Przemysłowej i Rzemieślniczej.

Jemu, absolwentowi pedagogiki resocjalizacyjnej, tematyka książki o. Stanisława Majchra jest szczególnie bliska.

Dużo o ojcu Majchrze słyszałem. Wiem, że kiedy byłem dzieckiem, był on proboszczem parafii kolejowej – Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Sączu. Lektura książki „Jezus był ze mną za kratami” tak bardzo mnie pochłonęła, że aż zainspirowała do napisania doktoratu na jej temat – mówi autor.

W książce możemy przeczytać głębokie, pouczające wspomnienia i relacje. Są to historie ludzi, którzy na swej drodze spotkali wiele zakrętów, nie zawsze umieli sobie z nimi poradzić, czego efektem było trafienie za kratki. Ojciec Majcher pomógł im wyjść na prostą. Starałem się naukowo odtworzyć te relacje. Praca nad doktoratem zajęła mi blisko trzy lata.

Ojciec Stanisław Majcher do Nowego Sącza przyjechał w latach 60., przez wiele lat pełnił funkcję proboszcza parafii kolejowej, prowadził katechezę w sądeckim „Elektryku” i wychował wiele pokoleń młodzieży. Co ciekawe, autor pracy doktorskiej nigdy wcześniej z nim nie rozmawiał.

– Poznałem się z ojcem dopiero na obronie. To bardzo ciepły, sympatyczny człowiek. Może uda nam się nawiązać jakąś bliższą współpracę? – zastanawia się Miłosz Mółka.

Praca doktorska przybliżająca więzienne wspomnienia nosi długi tytuł: „Między praktyką korekcyjną a readaptacją
skazanych. Rekonstrukcja doświadczeń życiowych skazanych mężczyzn”.

Jak na razie są już dwie pozytywne recenzje. Ponieważ uczelnia uzyskała grant, jest szansa na publikację doktoratu w formie książkowej, oczywiście pod innym, mniej naukowym tytułem. Odbędzie się to najprawdopodobniej po wakacjach.

Przypomnijmy, że wydana przez nasze Wydawnictwo Dobre książka „Jezus był ze mną za kratami” to zapis korespondencji adresowanej przez więźnia do księdza oraz historie i refleksje z życia osadzonych. Była ona kontynuacją bestselerowej pozycji „Dlaczego za kratami?”.

Ojciec Stanisław Majcher od lat prowadzi pracę duszpasterską wśród więźniów. Historie osadzonych z zakładów karnych w Nowym Sączu, Nowym Wiśniczu, Rzeszowie i Krakowie, które poznał podczas swej więziennej posługi stały się inspiracją do napisania obu książek.

FOT. Z ARCH. M. MÓŁKI

Jeśli jeszcze nie czytałeś książki o. Stanisława Majchra, możesz ją nabyć w naszej redakcji.


Reklama