Wezwano LPR, bo karetka była uziemiona przez 7,5h? SOR przyjął 110 pacjentów

Wezwano LPR, bo karetka była uziemiona przez 7,5h? SOR przyjął 110 pacjentów

szpital, Nowy Sącz, chirurgia onkologiczna, wznowienie przyjęć, styczeń 2022, wstrzymane odwiedziny na intensywnej terapii, pacjent skonał na poczekalni

Zamiast karetki do rannego 9-latka z Siołkowej zadysponowano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Dyrektor sądeckiego pogotowia wyjaśnia, że powodem było uziemienie karetek pogotowia pod nowosądeckim Szpitalnym Odziałem Ratunkowym. Rekordzista miał czekać na przyjęcie 7,5 godziny.

Dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego Bożena Hudzik podkreśla, że trudno porównywać dzień do dnia, ponieważ sytuacja jest bardzo dynamiczna.

– Są spokojniejsze dni, kiedy czas oczekiwania na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych nie jest dłuższy niż 1,5 godziny, a są takie dni jak dzień wczorajszy, gdzie karetki były uziemione przez dłuższy czas pod nowosądeckim szpitalem. Rekordzista czekał pod SOR-em 7,5 godziny – przekazała w rozmowie z naszą redakcją dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego Bożena Hudzik.

Jak zaznacza, jeśli jest taka potrzeba, to dyspozytornia w ramach współpracy posiłkuje się pomocą Lotniczego Pogotowia Ratunkowego lub siłami Państwowej Straży Pożarnej.

– Wyjeżdżamy do każdego zgłoszenia, które otrzymujemy, jednak jesteśmy uzależnieni od tego, co się dzieje na SOR-ach i w izbach przyjęć – dodaje dyrektor Bożena Hudzik.

Pogotowiu ratunkowemu pomagają również strażacy. Jak poinformował naszą redakcję aspirant sztabowy Marcin Piotrowski z Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, wczoraj dwukrotnie* strażacy wyjeżdżali ze wsparciem – do Siołkowej i do zdarzenia na ul. Rejtana w Nowym Sączu. Powodem był brak dostępnych w pobliżu karetek.

110 pacjentów

Średnio nowosądecki SOR przyjmuje od 90 do 120 pacjentów dziennie. Wczoraj przyjęto 110 pacjentów, w tym 16 covidowych.

– Owszem zdarzały się przestoje karetek, ale nie takie długie. Rozmawiałam z kierowniczką SOR-u, która w dniu wczorajszym pełniła dyżur i poinformowała mnie, że nie było takiej sytuacji, aby karetka oczekiwała aż 7,5 godziny pod szpitalem – zapewnia rzeczniczka nowosądeckiego szpitala Agnieszka Zelek-Rachtan.

Przedstawicielka placówki wyjaśnia, iż są sytuacje kiedy pod SOR przyjadą trzy karetki, w tym dwie z pacjentami covidowymi i wówczas naturalnie czas przyjęcia się wydłuża.

– Na oddziale pracuje dwóch lekarzy internistów i nie są w stanie się rozdwoić. Muszą po kolei przyjmować pacjentów. Procedura przyjęć w przypadku osób z COVID-19 jest inna. Możliwe, że przestój karetki covidowej się wydłużył, ale nie było to 7,5 godziny – kwituje Zelek.

Z Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego wynika, iż karetka jednak czekała 7 godzin i 33 minuty.

*Aktualizacja. Przez całą dobę odnotowano cztery wyjazdy ,,pomocnicze” strażaków.

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama