Wciągnęli dwóch mężczyzn do samochodu, bili ich, grozili śmiercią i przypalali papierosami

Wciągnęli dwóch mężczyzn do samochodu, bili ich, grozili śmiercią i przypalali papierosami

Więzili 26-latka przez kilka godzin w samochodzie, bili go i grozili mu śmiercią. Wieczorem do pojazdu wciągnęli kolejną ofiarę – 63 letniego mężczyznę. Również wobec niego zachowywali się tak samo brutalnie, a dodatkowo przypalali go papierosami. Do dramatycznych zdarzeń doszło w ubiegłą niedzielę w gminie Niedźwiedź (pow. limanowski). 

– W sobotnie popołudnie, koło 26-latka, zatrzymał się samochód marki Renault kierowany przez kobietę, w którym siedziało jeszcze dwóch mężczyzn. Mężczyźni siłą wciągnęli chłopaka do wnętrza pojazdu, a następnie przez kilka godzin go wozili. W tym czasie wielokrotnie zadawali mu uderzenia rękami po głowie oraz grozili pozbawieniem życia – relacjonuje asp. Jolanta Mól z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.

Około godziny 19:00 napastnicy wciągnęli do samochodu kolejnego mężczyznę. Również wobec niego zachowywali się brutalnie. Dotkliwie go pobili, grozili mu pozbawieniem życia i przypalali papierosami. Po tym wypuścili 63-latka. Po kilkudziesięciu minutach postanowili zwrócić wolność również młodszemu mężczyźnie. Zostawili go na drodze i odjechali.

– Policję i ratowników medycznych powiadomił przypadkowo przejeżdżający kierowca, który zauważył na drodze jednego z pobitych mężczyzn. Pokrzywdzeni  trafili do szpitala. Sprawą zajęli się policjanci Komisariatu Policji w Mszanie Dolnej. Już kilka godzin później ustalili i zatrzymali wszystkie trzy osoby, które brały udział w tym zdarzeniu – informuje rzeczniczka limanowskiej policji.

Okazało się, że zarówno pokrzywdzeni, jak i napastnicy są mieszkańcami tej samej wsi. Oprawcami byli mężczyźni w wieku 36 i 53 lat, a za kierownicą samochodu siedziała 29-letnia kobieta. Wszyscy zostali doprowadzeni do Prokuratury w Limanowej, która prowadzi śledztwo. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności, gróźb karalnych, pobicia oraz spowodowanie uszczerbku na zdrowiu. Trafili na trzy miesiące do tymczasowego aresztu. Wobec kobiety, zastosowano dozór policyjny.

Śledczy analizują zgromadzone materiały i ustalają szczegółowy przebieg zdarzenia. Oprawcy mogą posiedzieć w więzieniu nawet 10 lat.

Fot. pixabay.com 

Reklama