Lokalni miłośnicy kolei, którzy upominają się o popołudniowy pociąg z uzdrowisk do Nowego Sącza, dostali w tej sprawie zielone światło. Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego rozważa uruchomienie pociągu, który wyjeżdżałby z Muszyny ok. godz. 15.
Artur Królikowski z Muszyny oraz Roman Piotrowski, naczelnik stacji kolejowej Muszyna, otrzymali pismo z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. Według Grzegorza Saponia, Dyrektora Departamentu Transportu i Komunikacji UMWM, „czynione są starania mające na celu uruchomienie nowej codziennej pary pociągów relacji Kraków – Krynica – Kraków z wyjazdem z Krakowa około godziny 8 i z powrotem z Krynicy około 15”.
Połączenie to mogłoby być uruchomione już w czerwcu, jeśli uda się wprowadzić stosowną korektę do rozkładu jazdy.
Miłośnicy kolei szukają również wsparcia u posła Arkadiusza Mularczyka, który już był zaangażowany w lobbing związany z ilością połączeń kolejowych na Sądecczyźnie.
-Proponuję, od czerwcowej korekty rocznego rozkładu jazdy pociągów, wydłużenie relacji pociągów kończących bieg w stacji Piwniczna, do stacji Muszyna. Średni czas jazdy pociągu osobowego z Piwnicznej do Muszyny z postojami na wszystkich przystankach wynosi 36 minut. Zmiana kierunku jazdy oraz dokonanie uproszczonej próby hamulca w stacji Muszyna wynosi 7 min. Czas przejazdu pociągu osobowego z postojem, zmianą kierunku jazdy i uproszczoną próbą hamulca w stacji Muszyna na odcinku Piwniczna – Muszyna – Piwniczna wynosi 79 minut – pisze do posła Artur Królikowski, który proponuje wydłużenie relacji pociągów osobowych przewoźnika Przewozy Regionalne do stacji Muszyna lub Krynica – Zdrój.
Chodzi o kilka połączeń relacji Tarnów – Piwniczna (szczegóły w załączonych do artykułu skanów pisma).
Czym Królikowski uzasadnia swe dążenia?
– Stacja Muszyna dysponuje odpowiednim zapleczem i jest przygotowana do prowadzenia wszystkich rodzajów pociągów – zauważa.
-Dodatkowo dysponuje zelektryfikowanymi torami postojowymi, na których mogą być realizowane postoje składów pasażerskich. Odcinek Piwniczna – Muszyna nie posiada dobrze rozwiniętej komunikacji, brakuje bezpośrednich połączeń autobusowych z Nowym Sączem i Muszyną. Mieszkańcy miejscowości takich jak Zubrzyk, Żegiestów, Andrzejówka czy Milik nie mają czym dojechać do pracy w Muszynie i Krynicy-Zdroju – wyjaśnia.
Co w sytuacji, gdy korekta rozkładu jazdy nie będzie możliwa?
-Podjęte zostaną działania mające na celu ich wdrożenie do rocznego rozkładu jazdy 2018/2019 – podkreśla Grzegorz Sapoń.
Artur Królikowski wraz z Romanem Piotrowskim są zdania, że przyjeżdżający do uzdrowisk turyści narzekają na brak połączeń między Krakowem a Krynicą oraz na brak połączeń transgranicznym.
Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego zapewnia jednak, że ze stroną słowacką prowadzone są rozmowy na temat uruchomienia połączenia sezonowego.
-Byłoby to połączenie ze stacji Poprad Tatry do stacji Muszyna lub Nowy Sącz – podsumowuje Grzegorz Sapoń.
Ze szczegółami zawartymi w obu pismach można zapoznać się poniżej.
Fot. Ilustracyjne – Artur Królikowski.