Pracownicy sądeckiej firmy Newag tak, jak założyli, zameldowali się o godz. 21.02 na wszystkich najwyższych szczytach gór Polski. Nawet burze z gradem nie były w stanie odciągnąć ich od założonego celu.
Pogoda nie sprzyjała pracownikom sądeckiej firmy Newag, którzy zaplanowali, że w czwartek, o godz. 21.02, kiedy rozpocznie się najkrótsza noc w roku, będą na wszystkich najwyższych szczytach w kraju.
Czytaj też: Korona Gór Polski
Burze i grad mogły popsuć im szyki. Mimo ekstremalnych warunków, uczestnicy pierwszej tego typu wyprawy firmowej, zdobyli Koronę Gór Polski.
– Nie było łatwo – mówi Marian Ryżak, pomysłodawca akcji.
On wraz z koleżanką mieli wybiec na Tarnicę, najwyższy szczyt w Bieszczadach. Niestety, gdy przybyli do wsi Wołosate, skąd mieli wyruszyć, rozszalała się burza. Na domiar tego sypnęło gradem.
– Miejscowi powiedzieli nam, że za jakieś dwa tygodnie, możemy iść na szczyt. Teraz odradzają – opowiada Marian Ryżak. – Nie poddaliśmy się. Zresztą, jako pomysłodawca całej akcji, nawet nie wyobrażałem sobie, że nie wyjdziemy na Tarnicę – dodaje.
Po godz. 19 burza ustała. O 20.30 Marian Ryżak z koleżanką już byli na szczycie.
– I okazało się, że nie jesteśmy sami. Było więcej śmiałków, którzy chcieli zobaczyć jedyny taki zachód słońca – mówi mężczyzna.
Kiedy on mierzył się z gradem, inni uczestnicy akcji musieli stawić czoła ukropowi. W Sudetach na przykład w tym czasie było 34 stopnie C.
Koronę Gór Polski zdobyło 61 osób, w tym 16 kobiet.
Fot. Arch. Newagu