W ciągu tygodnia dwa pościgi i dwa rozbite radiowozy

W ciągu tygodnia dwa pościgi i dwa rozbite radiowozy

dwa radiowozy rozbite, Limanowszczyzna

W ciągu tygodnia doszło do dwóch kolizji z radiowozem. Za obie odpowiadają kierowcy, którzy mają sporo na sumieniu. W tle alkohol i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

W nocy z 22/23 maja w Mszanie Dolnej na ul. Orkana kierujący terenowym Mitsubishi nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Policjanci z miejscowego komisariatu ruszyli za nim oznakowanym radiowozem. 28-letni mężczyzna ignorował zarówno sygnały świetlne, jak i dźwiękowe. Podczas próby zatrzymania w Podobinie doprowadził do kolizji drogowej z policyjnym radiowozem.

Szybko się okazało dlaczego wolał uciekać, niż porozmawiać z mundurowymi – mężczyzna wydmuchał 1,8 promila alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania. Uciekinier został zatrzymany w policyjnym areszcie. Odpowie m.in. za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Do drugiego zdarzenia doszło w Dzień Matki, 26 maja, o godzinie 11:40 w Limanowej na ul. Kamiennej. Kierowca Opla podczas wymijania na łuku drogi, doprowadził do zderzenia z oznakowanym radiowozem marki Volkswagen. 32-latek nie zatrzymał się i próbował uciec z miejsca kolizji.

– Policjanci ruszyli za nim w pościg. Na ul. Krakowskiej mężczyzna porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo. Bardzo szybko został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Jak się okazało, 32-letni mieszkaniec Limanowej uciekał, ponieważ posiada dożywotni sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych – informuje aspirant Jolanta Batko, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.

Mężczyzna usłyszał zarzut niestosowania się do orzeczonych przez sąd środków karnych. Również jemu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Fot. KPP Limanowa 

 

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama