Tropie. Mężczyzna spadł ze skarpy. Strażacy ruszyli na poszukiwania

Tropie. Mężczyzna spadł ze skarpy. Strażacy ruszyli na poszukiwania

Wczoraj (20 lutego) w Tropiu strażacy i woprowcy ruszyli na pomoc mężczyźnie, który spadł ze skarpy i znalazł się gdzieś nad brzegiem Jeziora Rożnowskiego, nie mogąc się samodzielnie wydostać. O godzinie 15:46 na miejsce zadysponowano zastępy z JRG nr 1 w Nowym Sączu oraz OSP Rożnów.

Na szczęście mężczyzna miał przy sobie telefon. Strażacy skontaktowali się z poszkodowanym, ustalili jego przybliżoną lokalizację i rozpoczęli poszukiwania, które szybko przyniosły efekty. Jak relacjonują, mężczyzna znajdował się nad brzegiem jeziora i nie miał możliwości samodzielnego poruszania ze względu na uraz nogi. Był oddalony od wejścia do lasu o około 20 minut drogi, w dodatku warunki terenowe były bardzo trudne.

Strażacy przemieścili poszkodowanego w bezpieczne miejsce i udzielili mu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Nie byli jednak w stanie wydostać go drogą lądową, dlatego na miejsce zadysponowano zastęp z łodzią płaskodenną. Zwodowano ją, a następnie funkcjonariusz PSP wraz z przybyłymi na miejsce ratownikami Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego udali się do miejsca, gdzie znajdował się poszkodowany. Musieli rozbić lód, który uniemożliwiał im dotarcie do brzegu.

Przy pomocy sprzętu wysokościowego poszkodowanego opuszczano po stromym brzegu do łodzi, a następnie został on przetransportowany do miejsca zwodowania tj. przystań promu w Tropiu. Tam przekazano go pod opiekę ratowników medycznych pogotowia ratunkowego. Działania strażaków trwały prawie cztery godziny – relacjonują strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.

fot. PSP w Nowym Sączu

Reklama