Strażacy otrzymali zgłoszenie o wypadku samolotu. Rzeczywistość okazała się inna

Strażacy otrzymali zgłoszenie o wypadku samolotu. Rzeczywistość okazała się inna

W poniedziałek sądeccy strażacy otrzymali zgłoszenie o wypadku awionetki, do którego miało dojść w Klęczanach (gmina Chełmiec). Gdy zastępy z JRG nr 1 w Nowym Sączu, OSP Klęczany oraz OSP Krasne Potockie dotarły na miejsce, zastały coś zupełnie innego niż rozbity samolot.

– We wskazanym w zgłoszeniu miejscu wypadku awionetki, wypalane były śmieci (sofa, parasole i inne elementy). Zdarzenie miało miejsce na nieużytkowanej łące w pobliżu budynków mieszkalnych. Na miejscu obecny był właściciel posesji, dozorujący wypalanie – informują funkcjonariusze PSP.

Mężczyzna wraz z innymi osobami potwierdzili, że wcześniej w pobliżu przelatywał mały samolot, jednak bezpiecznie odleciał w nieznanym kierunku.

Wkrótce do Klęczan dotarł także patrol policji. Strażacy zabezpieczyli teren, ugasili płonące przedmioty, a następnie przerzucili pozostałości przy użyciu wideł i dokładnie przelali je wodą.

fot. PSP w Nowym Sączu

Reklama