Sebastian Hejmej i Mikołaj Sokołowski, chłopaki z muzycznym genem…

Sebastian Hejmej i Mikołaj Sokołowski, chłopaki z muzycznym genem…

Sebastian Hejmej ma 12 lat. Gra na skrzypcach. Jest członkiem kapeli Młodzi Muzykanci ze Starego Sącz. 17-letni Mikołaj Sokołowski to pianista. Jego talent dostrzegł dziadek – Mieczysław Sokołowski – emerytowany chórmistrz, kompozytor i nauczyciel muzyki Państwowej Szkole Muzycznej w Nowym Sączu. Mikołaj chce studiować stomatologię, ale już wiadomo, że muzyka będzie mu towarzyszyć w życiu – jeśli istnieje coś takiego jak „muzyczny” gen, to obaj go mają – i Sebastian i Mikołaj.

Starosta nowosądecki Marek Kwiatkowski gratulował dzisiaj obu młodym muzykom nagrody GRAND PRIX XXVI Powiatowego Konkursu Młodych Muzyków – Instrumentalistów.

Osiągnięcie tak wysokiego poziomu w muzyce wymaga wielu godzin pracy i wytrwałości – mówił – Cieszę się, że rozwijacie swoje pasje i prezentujecie swoje możliwości podczas konkursów.

Sebastian Hejmej od najmłodszych lat fascynował się folklorem podhalańskim i grą na skrzypcach. Zaszczepił to w nim śp. dziadek Jerzy Hejmej, który przez długie lata kultywował folklor lachowski i podhalański będąc aktywnym członkiem zespołu Dolina Dunajca. We krwi Sebastiana są również geny góralskie, ponieważ jego pradziadek pochodził z Koniówki na Podhalu. Pierwsze lekcje gry na skrzypcach pobierał u znanego piewcy folkloru Marka Zięby ze Starego Sącza. Nieustannie godzinami ćwiczył w domu, co z resztą sprawiało mu wielką frajdę. Od dłuższego czasu uczy się w PMDK u Piotra Krzywdzińskiego, który wziął go pod swoje skrzydła i obecnie szkoli go również z gry na kontrabasie. Sebastian jest członkiem kapeli Młodzi muzykanci ze Starego Sącza pod przewodnictwem jego babci Danuty Hejmej. Wśród sukcesów Sebastiana można wymienić: III miejsce w XXXVI Muzykowaniu na Duchową Nutę w Czarnym Dunajcu i II miejsce w XXVI Ogólnopolskim Festiwalu Kolęd w Puławach.

Mikołaj Sokołowski od najmłodszych lat wzrastał w muzycznej atmosferze. Z muzyką oswajał go jego tata – zapalony matematyk/programista, a zarazem wieloletni amator chórzysta. Zanim Mikołaj zaczął naukę w szkole podstawowej, jego dziadek – Mieczysław zwrócił rodzicom Mikołaja uwagę na talent muzyczny, objawiający się wyjątkowo czystym śpiewem i bezbłędnym rozpoznawaniem muzycznych interwałów. 7-letniemu Mikołajowi zaproponowano naukę gry na pianinie i tak się zaczęło. Mikołaj jest już w piątej klasie Szkoły Muzycznej II-go stopnia. Za rok dyplom.

Fot. Maria Olszowska

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama