Przed wyjazdem na obóz przygotowawczy do Cetniewa, który zaczyna się od najbliższej niedzieli, zespół MKS Sandecja rozegrał kolejny mecz sparingowy przegrywając ze Słowakami.
Sandecja Nowy Sącz – FC Tatran Preśov 0:1 (0:1)
0:1 Kralović 6
Sandecja Nowy Sącz: Kozioł – Szaflarski, Flis, Piter-Bućko, – Kasprzak, Kałahur, Chmiel, Małkowski, Flaszka, – Klichowicz, Wąchała, .
II połowa: Sz. Tokarz – Szeliga, Baran, Łukasik – Maślanka, Kanach, Kun, Kuźma, Manoyan, – Gabrych, Ogorzały oraz Tokarczyk, Szewczak.
Mecze ze słowackimi zespołami zawsze są ciekawe, a emocji nie brakuje nigdy. Tak było i tym razem. Drużyna Tatrana zajmuje obecnie 12 miejsce w 2 lidze, ale w Nowym Sączu pokazała się z dobrej strony. Szybkie akcje, agresywna obrona, te elementy sprawiały sporo kłopotów piłkarzom Sandecji, którzy wciąż grają bez Szufryna, który leczy drobną kontuzję. Nie było też Dudzica, którego brak był widoczny w ataku. Rywale zaskoczyli Sandecję w pierwszych minutach szybkimi atakami i już w 6 minucie Kralović znalazł się sam na sam z Koziołem i okazji do zdobycia gola nie zmarnował. Gospodarze chcieli szybko wyrównać, ale brakowało celnych strzałów. Inna sprawa, że zespół Sandecji próbował różnych rozwiązań taktycznych, w tym szybkie przemieszczenie się z obrony do ataku. Po przerwie w zespole Sandecji nastąpiły zmiany. Na boisku pojawili się młodzi piłkarze. Obraz gry się nie zmienił. Sandecja atakowała, ale brakowało celnego strzału, choć okazji nie brakowało. Mecz był ciekawy, a teraz przed biało czarnymi wyjazd do Cetniewa na obóz, gdzie będą również kolejne mecze sparingowe.
