Sandecja na remis w meczu na szczycie. Skuteczny Małkowski.

Sandecja na remis w meczu na szczycie. Skuteczny Małkowski.

I liga, 10 kolejka: W meczu na szczycie Sandecja Nowy Sącz zremisowała u siebie z Bytovią Bytów.

 

SANDECJA NOWY SĄCZ – BYTOVIA BYTÓW 1:1 (1:0)

1:0 Małkowski 15 (rzut karny), 1:1 Letniowski 72.

Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Żółte kartki: Baran, Flaszka, Gabrych – Burkhardt, Hebel.

Sandecja: Kozioł – Basta, Piter-Bućko, Flis, Chmiel – Małkowski, Baran, Flaszka (69 Kanach), Kalahur (82 Dudzic) – Gabrych (88 Korzym), Klichowicz.

Bytovia: Witan – Wilczyński, Wróbel, Damc, Witkowski – Kuzimski, Duda (63 Hebel), Burkhardt, Letniowski – Jakóbowski (90 Procyszyn), Jaroch (82 Burzyński).

Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia i do początku spotkania starali się narzucić rywalom swój styl gry. Już w 4 minucie bramkarz gości w znakomitym stylu obronił groźne uderzenie w wykonaniu Piter-Bućko. Słowacki defensor doszedł do dogodnej sytuacji strzeleckiej po precyzyjnym dośrodkowaniu od Małkowskiego z rzutu rożnego. Po chwili goście odgryźli się szybkim kontratakiem, ale Kozioł obronił strzał Letniowskiego. Kilka minut później ponowie było groźnie pod bramką Bytovii, gdy Witan odbił piłkę po uderzeniu Klichowicza. Wreszcie w 15 minucie piłka znalazła się w siatce. W polu karnym Damc sfaulował Gabrycha, a Małkowski nie pomylił skutecznie wykonując rzut karny.

Maciej Małkowski piąty raz w tym sezonie wpisał się na listę strzelców. Do tego piłkę w siatce rywali umieścił w czwarty kolejnym meczu.

Po stracie gola Bytovia starała się szybko doprowadzić do wyrównania. Goście zaczęli przeważać, ale mieli kłopoty z wypracowaniem groźnej sytuacji pod bramką sądeczan.

Po zmianie stron goście atakowali większą ilością zawodników. Dzięki temu podopieczni Tomasza Kafarskiego zdołali przeprowadzić kilka groźnych kontrataków. Najlepszą okazję na gola miał Klichowicz i Chmiel, ale bramkarz gości był dzisiaj bardzo dobrze dysponowany. Zmarnowane sytuacje zemściły się. W 72 minucie Letniowski zdecydował się na strzał z dystansu i Kozioł dał się zaskoczyć. Ostatni kwadrans był bardzo emocjonujący, sądeczanie wypracowali więcej niezłych okazji strzeleckich, jednak do zwycięstwa zabrakło skuteczności.

Sandecja nie doznała porażki w ośmiu kolejnych spotkaniach.

 

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama