I liga. Sandecja Nowy Sącz przegrała na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Przedostatnia kolejka rundy jesiennej skończyła się niepowodzeniem podopiecznych Stanislava Vargi. Bramki w tym spotkaniu padły w drugiej połowie.

W pierwszej połowie ostatnia drużyna w tabeli postawiła faworytowi twarde warunki. Wydawało się, że Sandecja jest dobrze dysponowana i może sięgnąć po punkty. Niezła okazję dla przyjezdnych zmarnował Kasprzak i Boczek. Podbeskidzie było blisko objęcia prowadzenia w 40 minucie, ale po strzale Bonifacio piłka odbiła się od słupka. W drugiej połowie uwidoczniała się coraz wyraźniejsza przewaga gospodarzy. W 50 minucie po strzale Bilińskiego futbolówka odbiła się od poprzeczki. W 62 minucie Joan Roman oddał precyzyjny strzał sprzed pola karnego i Putnocku był be szans. Na kwadrans przed końcem precyzyjny strzał z 10 metrów oddał Bieroński i było już 2-0. Sandecja dzielnie walczyła do końca, szansę na kontaktowego gola zmarnował Fall, Kasprzak i Boczek.

PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA – SANDECJA NOWY SĄCZ 2:0 (0:0)

1:0 Joan Roman 62, 2:0 Bieroński 75.

PODBESKIDZIE: Igonen – Bonifacio, Mikołajewski, Wypych, Julio Rodríguez – Simonsen (85 Drzazga), Janota (78 Çeltik), Misztal, Polkowski (63 Bieroński) – Joan Roman (85 Milasius), Biliński.

SANDECJA: Putnocky –  Iskra (65 Nekić),  Piter-Bučko,  Boczek, Słaby – Kosakiewicz, Kasprzak, Fall, Sovsic (26 Toporkiewicz) – Wróbel, Mas (65 Gabrych).

Żółte kartki: Michal Piter-Bučko, Krzysztof Toporkiewicz, Mariusz Gabrych.

Fot. Adrian Maraś