Sądeczanka kochająca, Mariola Pawlak: rok choroby męża był najlepszym w naszym życiu

” …i ta chmura objęła mnie, a ogromne napięcie jakie towarzyszyło mi od pogrzebu, opuściło mnie. Poczułam absolutny spokój i odprężenie, takie jak w chwilach, kiedy Zygmunt mówił: „Nie martw się, bo kto da radę, jak nie my?” O miłości silniejszej niż śmierć opowiada Mariola Pawlak.