W środę wieczorem sądeczanka otrzymała wiadomość na portalu społecznościowym, z prośbą o 800 złotych. Wiadomośc wysłana została z profilu znajomej. Chciała jej pomóc dlatego korzystając z BLIK-a przekazała jej tę kwotę. Jak się okazało po drugiej stronie był oszust, który podszywał się pod jej znajomą.
Tą metodą internetowi złodzieje zbierają żniwa. O cyberprzestępcach włamujących się na konta portali społecznościowych w ostatnim czasie słyszy się coraz częściej. Zazwyczaj wygląda to tak: oszuści włamują się i przejmują konta na portalu społecznościom, a następnie za pomocą komunikatora proszą znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK.
– Chodzi o kwoty rzędu kilkuset złotych, a przestępcy podszywający się pod właściciela konta tłumaczą się na przykład tym, że właśnie robią zakupy i zapomnieli portfela. Oszuści dysponując kodem BLIK mogą bez problemu wypłacić gotówkę z bankomatu albo zapłacić za zakupy przez Internet. Co prawda, właściciel konta musi potwierdzić transakcję, ale robi to wierząc, że pomaga swojemu znajomemu, który znalazł się w potrzebie – informuje Aneta Izworska z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu
Jak nie dać się oszukać? Jak podpowiada sądecka policja najlepiej nie podawać nikomu kodów BLIK, a gdy już się na to decydujemy -zweryfikować tożsamość osoby, której chcemy pomóc.
– Wystarczy zadzwonić do znajomego. Wykonanie takiego połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a tym samym zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu – a nie oszustowi – przekazujemy pieniądze– dodaje Aneta Izworska.
Warto też zwrócić uwagę na bezpieczeństwo swoich haseł, stosować dodatkowe uwierzytelnienie logowania do serwisów społecznościowych oraz pamiętać o wylogowaniu się z konta.
Zima na drogach Sądecczyzny daje się we znaki. Wypadek w Młodowie