Nie pomogły prośby, kampanie społeczne, ani groźby. Na Sądecczyźnie odnotowano pierwsze przypadki naruszenia rygorów kwarantanny. Wczoraj podczas jednej z kontroli policjanci nie zastali w domu mężczyzny, który – jak się okazało – pojechał po papierosy. Za nieprzestrzeganie zasad kwarantanny grozi mu grzywna w wysokości trzydziestu tysięcy złotych.
Jak poinformowała sądecka Policja – w sprawie naruszenia zasad kwarantanny prowadzone są trzy sprawy. Gdy zostaną potwierdzone- osoby, które dopuściły się naruszeń będą musiały się liczyć z konsekwencjami nałożonymi przez sąd oraz Stację Sanitarno-Epidemiologiczną.
-Wobec osób, które nie stosują się do postanowień decyzji o kwarantannie, będą wyciągnięte surowe konsekwencje – informuje podkom. Iwona Grzebyk-Dulak Oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu
Jak dodaje – sprawy dotyczące naruszenia zasad kwarantanny kierowane są do sądu, informowany jest też Powiatowy Inspektor Sanitarny, który może nałożyć grzywnę.
Zebrane w takich sprawach materiały, w przypadku podejrzenia przestępstwa a nie wykroczenia, będą przekazywane do prokuratury. Wówczas, w zależności od okoliczności postępowania osoby objętej kwarantanną, sytuacja będzie analizowana pod kątem popełnienia przestępstwa z art. 161 kodeksu karnego, który mówi o narażeniu innej osoby na zarażenie. Za takie przestępstwo grozi kara do roku więzienia – dodaje Iwona Grzebyk-Dulak.
Od kilku dni osoby objęte kwarantanną sprawdzają nie tylko policjanci, ale także żołnierze 6 Brygady 16 Batalionu Powietrzno-Desantowego z Krakowa. Ich praca – podobnie jak dotychczasowa działalność policjantów – ma na celu nie tylko kontrolowanie czy mieszkańcy regionu respektują rygory izolacji, ale także sprawdzanie, czy osoby kontrolowane nie potrzebują pomocy.