Sądecczyzna. 3386 maturzystów zmierzyło się z językiem polskim. Nie obyło się bez alarmów bombowych

Sądecczyzna. 3386 maturzystów zmierzyło się z językiem polskim. Nie obyło się bez alarmów bombowych

Dzisiaj uczniowie zmierzyli się z maturą z języka polskiego na poziomie podstawowym. Mieli 170 minut na napisanie egzaminu. Jak wynika z ich relacji, jeden z tematów rozprawki dotyczył ,,Lalki” Bolesława Prusa, a drugi „Ziemi Obiecanej” Władysława Reymonta. W powiecie nowosądeckim do egzaminu dojrzałości przystąpiło 700 uczniów, a w Nowym Sączu – 2686. Nie obyło się bez komunikatów dotyczących rzekomego podłożenia bomby.

W Nowym Sączu do matur przystąpiło 2686 uczniów. Jak co roku, pojawiły się komunikaty dotyczące podłożenia bomby w nowosądeckich szkołach. Alarmy okazały się fałszywe. Jak zapewnia dyrektor Wydziału Edukacji i Wychowania Małgorzata Belska, nie zakłóciło to w żaden sposób egzaminu.

– Wszystko przebiegło właściwie, bez uszczerbku na zdrowiu, czy na tempie przeprowadzanych egzaminów. Służby sprawdzały budynek, ale odbyło się to bez jakiegokolwiek obciążenia dla uczniów, nauczycieli czy organizacyjnego – zapewnia dyrektor Belska.

Z maturą zmierzyło się też 700 młodych ludzi uczęszczających do dziewięciu szkół powiatu nowosądeckiego.

,,Dyrektorzy poszczególnych szkół są bardzo dobrze przygotowani do przeprowadzenia egzaminu dojrzałości. Oczywiście wszystko odbywa się w reżimie sanitarnym. Już w ubiegłym roku, z powodu pandemii koronawirusa, matura była sprawdzianem nie tylko dla uczniów, ale też dla całego grona pedagogicznego i wszystkich pracowników szkół” – mówi starosta nowosądecki Marek Kwiatkowski.

Fot. Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu/
Maria Olszowska/
Na zdjęciu maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego w Starym Sączu 

Reklama