Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w przyszłym sezonie 2018/2019 po spadku z ekstraklasy zagrają w pierwszej lidze.
Mecze mają być rozgrywane na stadionie Sandecji w Nowym Sączu przy Kilińskiego. W najbliższy poniedziałek na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta sądeccy radni będą omawiać kwestię przeznaczenia kwoty 730 tys. złotych dla inwestycji „Przebudowa i rozbudowa stadionu miejskiego przy ul. Kilińskiego 47 w Nowym Sączu”.
Pieniądze te mają zostać spożytkowane m.in. na renowację i pielęgnację stadionowej murawy, przegląd instalacji oświetlenia, nowe boksy dla zawodników rezerwowych czy noszowych oraz oczywiście… zakup krzesełek.
Potrzeba około 2000 siedzisk, by klub z Nowego Sącza otrzymał licencję na występy w pierwszej lidze. W poprzednim roku po awansie Sandecji do Lotto Ekstraklasy za przyzwoleniem prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka każdy z kibiców mógł sobie takie stadionowe krzesełko odkręcić bezpośrednio z trybun i zabrać ze sobą do domu. Chętnych nie brakowało. Pomysł wydawał się wówczas dobry, zwłaszcza, że miał powstać nowy stadion.
– Mam w domu dwa takie krzesełka. Jedno należy do mojego syna Bartka, drugie jest moje – mówi nam Pan Stanisław Badura, kibic nowosądeckiego klubu.
– To fajna pamiątka, ale jednak trochę głupio wyszło z tą akcją, bo teraz miasto musi kupić nowe krzesełka a wiadomo, że liczy się każdy grosz. Miało być pomysłowo, a wyszło dziwacznie – dodaje nasz rozmówca.
Odwiedź konto autora na Twitterze!
Fot. Archiwum