Piąty mecz i piąte zwycięstwo rezerw Sandecji Nowy Sącz. Podopieczni Janusza Świerada pewnie pokonali Poprad Rytro mając komplet punktów na koncie.
Poprad Rytro – Sandecja II Nowy Sącz 0:2 (0:0)
0:1 Gabrych 52, 0:2 Orlof 68
Żółte kartki:Dziedzina, Duda, Poczkajski, Wardęga – Kuźma.
Czerwone kartki: Dziedzina (70) – Szczepański (70)
Poprad: Bieniek: Szczepanik, Lizoń, Buk, Poczkajski (84 Kołbon), Ciężobka, Duda (88 Jabłoński), Dziedzina, Kaćmarcik (81 Nowakowski), Wardęga, Gołdyn (62 Zieliński).
Sandecja II: Tokarz: Król, Dara, Smoleń, Palacz (59 Kuzera),Kuźma (88 Niemas), Urban, Szczepański, Żołądź (46 Wąchała), Ogorzały (63 Orlof), Gabrych.
Nie był to dobry, widowiskowy mecz. Oba zespoły chciały wygrać , ale brakowało składnych, szybkich akcji, zwłaszcza w pierwszej połowie. Po zmianie stron rezerwy Sandecji zaczęły przeważać, Efektem tego był gol w 52 minucie. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Gabrych. Po mocnym uderzeniu piłka znalazła się w siatce Popradu. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat, ale dobrze bronili się goście rozbijając ataki Popradu już przed swoim polem karnym. Zespół z Nowego Sącza nie myślał się bronić. W 68 minucie po kolejne akcji błąd popełniła obrona zespołu z Rytra co wykorzystał młody Orlof kierując piłkę nad bramkarzem do siatki.
Im dłużej trwał mecz, tym coraz większe byłe emocje. W 70 minucie doszło do przepychanek, które skończyły się czerwonymi kartkami. Piłkarze rezerw Sandecji mając dwa gole przewagi więcej uwagi poświecili się na utrzymanie wyniku niż strzeleniu kolejnych goli. Nowosądeczanie wygrali dopisując sobie kolejne trzy punkty. Zespół znad Kamienicy zajmuje drugie miejsce w tabeli, ustępuje tylko rezerwom Termaliki o jedno oczko, mając jeszcze dwa, zaległe mecze do rozegrania.
